Do egzekucji ośmiu osób oskarżonych o przemyt narkotyków doszło w Indonezji. Wśród nich byli obywatele obcych państw. Ich władze wyrażają swoje oburzenie z tego powodu. Np. Australia odwołała swojego ambasadora z Indonezji w proteście przeciw egzekucji swoich obywateli. Swój protest złożyła także Brazylia, której obywatel także został poddany karze śmierci.
Zdaniem australijskiego premiera Tony’ego Abbotta egzekucje były okrutne i niepotrzebne. Wśród zabitych było dwóch Austrialiczyków – Myuran Sukumaran i Andrew Chan. Według polityka zostali oni już zrehabilitowani podczas dziesięcioletniego pobytu w więzieniu. Jego zdaniem relacje są obecnie w bardzo złym momencie, jednak zostaną one przywrócone.
Wesprzyj nas już teraz!
Indonezyjczycy nie planują wycofania swoich ambasadorów z Australii w odwecie. Władze kraju twierdzą, że suwerenność prawna kraju musi być szanowana. Egzekucji poddano oprócz Australijczyków także 4 Nigeryjczyków, Indonezyjczyka i Brazylijczyka, który był ponoć chory umysłowo. Nie pomogła tu interwencja prezydenta Brazylii, który apelował o uwolnienie z powodu wspomnianych problemów psychicznych. W związku z egzekucją brazylijski minister spraw zagranicznych wyraził swój głęboki smutek.
Niedługo przed egzekucją władze Indonezji zdecydowały się ułaskawić dziewiątą aresztowaną. Z kolei egzekucja dziesiątego więźnia została przełożona, podają Hilary Whiteman, Mariano Castillo i Kathy Quiano.
Egzekucje są elementem realizacji szerszego planu walki z narkotykami realizowanego przez indonezyjski rząd. Karę śmierci w Indonezji wymierza 12 osobowy pluton egzekucyjny, przy czym jedynie 3 osoby mają pistolety naładowane ostrą amunicją. Więźniowie mogą wybrać pozycję w jakiej zginą: siedzącą lub stojącą.
Źródło: edition.cnn.com
mjend