Wyrokiem z czwartku 29 września indyjski Sąd Najwyższy zalegalizował tzw. aborcję aż do 24 tygodnia ciąży. Decyzja jest przede wszystkim ujednoliceniem przepisów. Wcześniej taki sam okres legalności dzieciobójstwa dotyczył mężatek, podczas gdy niezamężne kobiety mogły go dokonać go w przedziale o cztery tygodnie krótszym.
„Decyzja o popełnieniu lub nie aborcji wynika ze skomplikowanych okoliczności życiowych i może podjąć ją tylko kobieta na jej własnych warunkach, bez żadnej ingerencji lub wpływu z zewnątrz”, mówi uzasadnienie aborcjonistycznego zarządzenia. – Sztuczny podział pomiędzy zamężnymi i niezamężnymi kobietami nie może być utrzymywany. Kobiety muszą mieć autonomię, by móc swobodnie korzystać z tych praw – dodawał sędzia Dhananjaya Y. Chandrachud.
Wyrok sądu był odpowiedzią na precedens prawny z lata bieżącego roku. Po tym, jak samotnej kobiecie odmówiono zabicia jej nienarodznego dziecka z powodu przekroczenia dozwolonego terminu, matka wniosła sprawę do sądu. Instancja zgodziła się na dokonanie przez nią zbrodniczej procedury, ustanawiając wyłom w krajowym porządku prawnym.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak przypomina portal lifeistenews.com, w 24. tygodniu ciąży dziecko w łonie matki jest już w dużym stopniu rozwinięte. Zupełnie uformowana jest już twarz maleństwa, posiada ono również działający zmysł słuchu i odczuwa ból.
Mimo twierdzeń proaborcyjnych aktywistów, że dzieci nienarodzone są zaledwie zlepkiem komórek liczne badania wskazują, że dzieci w środkowym i późnym okresie ciąży odczuwają ból, gdy są „aborotowane”, zauważa zagraniczne medium.
Źródło: lifesitenews.com
FA