Po spalonej tęczy na pl. Zbawiciela płacze przede wszystkim cały szereg lewicowo-liberalnych mediów i lansowane przez nie autorytety. Ale internauci nie specjalnie zmartwili się tym, że tęcza znikła. Mają nawet pomysły czym ją zastąpić.
Na Facebooku pojawił się profil „Tęcza biało-czerwona”. W ciągu jednego dnia zebrał już ponad 13 tys. fanów. Autorzy profilu deklarują, że nie są ani narodowcami, ani homoseksualistami, a skoro tęcza była podpalana już wcześniej to oznacza, że warszawiaków dzieli. I dlatego – jako mieszkańcy Warszawy – zaproponowali postawienie tęczy biało-czerwonej. Czyli takiej, która łączy zamiast dzielić.
Wesprzyj nas już teraz!
Użytkownicy Facebooka chętnie też pospieszyli z informacją, że spalenie tęczy nie sprawiło im żadnej przykrości. Tak powstał profil „Nie płakałem po tęczy na pl. Zbawiciela”. „Zalajkowało” go już 1 tys. 313 osób.
Internautom nie tylko nie jest smutno z powodu utraty tęczy, ale też nie chcą by wróciła na plac Zbawiciela. Ponad 11 tys. użytkowników Facebooka podpisało się pod hasłem „Nie zgadzam się na odbudowę tęczy na pl. Zbawiciela”.
Mimo, że tęcza okazuje się być niezbyt pożądanym obiektem, w mediach słychać głosy żalu po jej stracie. A to oznacza, że może zostać odbudowana. Na razie wiadomo, że na jej zniszczeniu miejski budżet wyda na jej odbudowanie ok. 70 tys. zł.
PCh24.pl
ged