4 lipca 1943 roku zginął Naczelny Wódz i szef rządu RP gen. Władysław Sikorski. Prokurator Marcin Gołębiewicz przyznał, że rozpoczęte kilka lat temu śledztwo choć jeszcze merytorycznie niezakończone, jest już w fazie końcowej.
– To dosyć obszerne postępowanie. Zgromadzono szereg dowodów i materiałów źródłowych. Zakończenie takiego postępowania musi potrwać kilka tygodni. Na dzień dzisiejszy takiej decyzji końcowej jeszcze nie ma – powiedział Gołębiewicz, naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie, w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”.
Wesprzyj nas już teraz!
Według oficjalnej wersji opisującej okoliczności katastrofy Consolidated LB-30B „Liberator” jej przyczyną była blokada sterów wysokości. Doszło do niej z przyczyn niemożliwych do ustalenia.
Na potrzeby dochodzenia zgromadzono już wszystkie niezbędne dokumenty, w tym opinię kompleksową, opinie cząstkowe dotyczące sekcji po ekshumacji osób, które zginęły w katastrofie, oraz materiały z przesłuchań świadków. Rozstrzygnięcie końcowe będzie nieprawomocne. Rodzinom jako stronom postępowania przysługuje prawo zaskarżenia decyzji do sądu.
Przypomnijmy, że na potrzeby śledztwa ekshumowano szczątki czterech osób: generała Władysława Sikorskiego, generała Tadeusza Klimeckiego, pułkownika Andrzeja Mareckiego i porucznika Józefa Ponikiewskiego. Biegli wskazali, że przyczyn śmierci ofiar nie da się wytłumaczyć pozorowanymi urazami zadawanymi po zgonie. Obrażenia są charakterystyczne dla ofiar wypadków komunikacyjnych lub upadków z dużej wysokości.
Źródło: „Nasz Dziennik”
kra