Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN rozpoczęło pionierski projekt, którego celem jest weryfikacja nieupamiętnionych miejsc pochówku Polaków zmarłych na terenie Uzbekistanu i Kazachstanu oraz przeprowadzenie prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych. Rzesze Polaków znalazły się w Uzbekistanie i Kazachstanie na skutek sowieckich deportacji ludności z Kresów Wschodnich II RP w głąb Rosji.
W dniach 13-20 maja br. pracownicy BPiI IPN przeprowadzili w Uzbekistanie szereg wizji lokalnych, mających na celu weryfikację nieupamiętnionych miejsc pochówku Polaków. „Prospekcje terenowe przeprowadzono w następujących miejscach: Olmozor III, Dekhonabad, Karakol, Kegen i Navoi. Relacje świadków potwierdzają, że w wytypowanych miejscach grzebano Polaków zmarłych z głodu, wycieńczenia lub na skutek chorób” – czytamy w komunikacie IPN. Prowadzone działania mają doprowadzić do dokładnego zlokalizowania mogił i zaplanowania prac poszukiwawczych, a w przyszłości do identyfikacji i godnego pochowania szczątków odnalezionych osób.
IPN jest w posiadaniu wielu relacji mówiących, że zmarłych z wycieńczenia Polaków (wyniszczonych niewolniczą pracą w łagrach) grzebano często przy liniach kolejowych, w miejscach postojów lub na bezimiennych łachach uzbeckiej rzeki Amu-darii, którą płynęli do formujących się jednostek polskiego wojska. Dotąd powstały tylko wykazy zmarłych, odnotowanych w dokumentach formującego się wojska (Armia gen. Andersa). Ich miejsca pochówku zostały upamiętnione, jednak nadal brakuje spisów zmarłych osób cywilnych.
Wesprzyj nas już teraz!
IPN podaje, że badania na miejscu prowadzone są przy pomocy i dzięki życzliwości świadków historii – lokalnych mieszkańców, przedstawicieli instytucji partnerskich oraz wsparciu Ambasadora Uzbekistanu w Polsce Bakhroma Babaeva.
Białostockiej prokuraturze IPN, która prowadzi śledztwo ws. deportacji Polaków na Wschód, udało się pozyskać z archiwów Kazachstanu urzędowe dokumenty opisujące tragedię wywózek. Na podstawie tych materiałów można ustalić m.in. nieznane do tej pory miejsca pochówków Polaków w Kazachstanie. Kraj ten przesłał w sumie IPN ponad 2,5 tysiąca kart kopii dokumentów. Pochodzą one z archiwów m.in. obwodów Akomolińskiego, Astrachańskiego, Karagandyjskiego Pawłodarskiego, Mangistauskiego, Kokczetewskiego oraz miasta Astany i Ałmaty. Udzielenie pomocy IPN w śledztwie przez Kazachstan jest gestem dobrej woli, gdyż między naszymi państwami nie istnieje umowa o wzajemnej pomocy prawnej.
Od czasu pozyskania dokumentów trwa ich tłumaczenie na język polski i analiza. Materiał jest bowiem ogromny. Dokumenty zebrane są w 15 tomach akt. Jednak z tych, które zostały już przetłumaczone wyłania się obraz wielkich cierpień Polaków wywiezionych na Sybir.
Republika Kazachstanu w coraz większym zakresie pomaga też polskim instytucjom zajmującym się upamiętnianiem miejsc spoczynku i historią Polaków deportowanych przez władze sowieckie m.in. na tereny tego kraju. Dzięki przychylności władz Kazachstanu, na jego terenie poświecono już 4 polskie cmentarze, na których spoczywają tysiące polskich zesłańców. Polskie cmentarze są też w Uzbekistanie – największy w mieście G’uzor. Ogromną trudność w poszukiwaniu polskich cmentarzy sprawia fakt, iż takie nekropolie władze radzieckie likwidowały i zacierały po nich ślady np. stawiając w ich miejscu chlewnie.
Źródło – ipn.gov.pl
Adam Białous