Na nabycie warszawskiej centrali przy ulicy Towarowej IPN potrzebuje około 30 milionów złotych. Mimo deklaracji premiera, środków na ten cel dalej nie ma.
Aktualnie budynek należy do sprywatyzowanej spółki Ruch, która złożyła Instytutowi ofertę sprzedaży. Jak nieoficjalnie dowiedziała się „Rzeczpospolita”, cena nieruchomości ma wynosić około 30 milionów złotych netto. Rada IPN zwróciła się z prośbą o poparcie kupna do premiera Donalda Tuska, jednak rządowym deklaracjom nie towarzyszyły żadne konkretne działania.
Wesprzyj nas już teraz!
Końcem lutego Łukasz Kamiński zwrócił się do ministra finansów z prośbą o uruchomienie na ten cel środków z rezerwy budżetowej. Bezskutecznie. – Ministerstwo Finansów czeka na informację IPN dotyczącą m.in. przewidywanych obciążeń tegorocznego lub przyszłorocznego budżetu. Będą one podstawą do dalszych rozmów i podejmowanych decyzji – informuje rzecznik ministerstwa Małgorzata Brzoza. Przedstawiciele Ruchu nie komentują sprawy.
Instytut wydał do tej pory 17 milionów złotych w celu wyremontowania i przystosowania zajmowanego obiektu. W przyszłości wynajem budynku w cenach rynkowych może się okazać dla tej instytucji wyjątkowo kosztowny.
Źródło: rp.pl
mat