Pion śledczy szczecińskiego oddziału IPN wszczął śledztwo dotyczące zbrodni popełnianych na Polakach przez funkcjonariuszy III Rzeszy. W Zamku Hartheim w Górnej Austrii zamordowano ok. 30 tys. osób. Śmierć ponieśli tam m. in. błogosławieni Stanisław Kubski i o. Anastazy Pankiewicz. W archiwach odnaleziono nieznany wcześniej dokument prezentujący nazwiska półtora tysiąca nieznanych dotąd ofiar nazistów.
Narodowi socjaliści przejęli zamek, w którym mieścił się ośrodek opieki nad niepełnosprawnymi, końcem 1938 roku. Po wprowadzeniu w III Rzeszy prawa o eutanazji zamek w Alkoven stał się jednym z sześciu głównych ośrodków masowych mordów. W ramach projektu „eliminacji życia niewartego życia” zabijano osoby z wrodzonymi zaburzeniami rozwoju, cierpiące na choroby psychiczne i neurologiczne. Wykorzystana wówczas technologia masowego mordu wykorzystana została później w obozach zagłady.
Wesprzyj nas już teraz!
W archiwum IPN w Szczecinie śledczy odnaleźli nieznaną dotąd listę ofiar Zamku Hartheim. Znajduje się na niej 458 polsko brzmiących nazwisk oraz tysiąc innych. Do tej pory uważano, że zbrodnie zakończyły się w tym miejscu w grudniu 1944 r. Lista wskazuje jednak, że ośrodek działał do samego końca, aż do zajęcia zamku przez Amerykanów. – Wiemy, że ostatni komendant w Hartheim Rudolf Lonauer zniszczył całą dokumentację ośrodka przed zajęciem tego terenu przez armię amerykańską. Wobec braku dokumentacji to była przez długi czas efemeryda, o której było wiadomo wyłącznie na podstawie przekazów ustnych. Wciąż stopniowo pojawiają się nowe informacje rzucające światło na skalę zbrodni tam popełnionych. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że w naszych archiwach taka lista jest – mówi prokurator Marek Rabiega z Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Szczecinie.
W trakcie poprzedniego śledztwa ustalono nazwiska 1143 Polaków zagazowanych w Alkoven. Na Zamku Hartheim mordowano osoby chore, osadzonych w obozach a także robotników przymusowych.
Źródło: polskatimes.pl / polskieradio.pl
mat