Wiele wskazuje, że na trasie Giby-Rygol znajdować mogą się ciała Polaków zabitych przez NKWD w tzw. obławie augustowskiej.
Trasa ta wiedzie przez Puszczę Augustowską. Według relacji jednego ze świadków, do którego dotarł IPN, w Gibach przetrzymywano ok. 150 więźniów, członków podziemia niepodległościowego.
Wesprzyj nas już teraz!
Śledczym z Instytutu udało się dotrzeć do relacji, z których wynika, że komuniści wieźli ich ciężarówkami w stronę miejscowości Rygol. Z powrotem samochody miały wracać puste. Wiele więc wskazuje na to, że egzekucji dokonywano właśnie na trasie Giby-Rygol.
Trasa ta była zamknięta, Armia Czerwona blokowała ją. Zezwalała na przemieszczanie się jedynie wojskowym transportom. Jak stwierdził świadek IPN, samochody wyjeżdżające z więźniami miały wykonać około 13 kursów. Do Gib wracały puste po czasie od 45 do 60 minut. Akcja trwała cały dzień, od rana do wieczora.
Prokuratorzy z białostockiego IPN przeprowadzili rekonesans na leśnej drodze Giby – Rygol w Puszczy Augustowskiej.
Obława Augustowska operacja przeprowadzona w lipcu 1945 roku przez oddziały Armii Czerwonej siłami 385 Pułku Strzeleckiego Wojsk Wewnętrznych NKWD oraz wydzielonymi oddziałami LWP i UB. Miała ona na celu rozbicie i likwidację oddziałów podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego w rejonie Suwałk i Augustowa. Obława augustowska nazywana jest niekiedy „Małym Katyniem”. Podobną akcję antypartyzancką przeprowadzono w sierpniu 1945 roku również na Litwie”.
Źródło: „Nasz Dziennik”
ged