Piętnaście figur Matki Bożej z Lourdes zostało ponownie umieszczonych w kościołach katolickich w miejscowościach na Równinie Niniwy w Iraku. Zastąpiły one figury usunięte i zniszczone przez bojowników Państwa Islamskiego, które w zajęło te tereny w 2014 r., a po trzech latach zostało z nich wyparte.
Na skutek poważnych działań militarnych irackich wojsk, sytuacja na terenie Iraku stopniowo wraca do normalności. W ostatnich tygodniach głośno było o poważnej interwencji wojskowej mającej na celu odzyskanie kontroli nad Mosulem, który od 2014 r. był uznawany przez ISIS jako stolica kalifatu. Mieszkańcy Karakosz, Telkaif, Alkusz, Karamles i innych miejscowości, które były zamieszkiwane w większości przez chrześcijan wypędzonych w 2014 r. przez dżihadystów, widzą w tym znak stopniowego powrotu do normalności.
Wesprzyj nas już teraz!
Sytuacja zmienia się na tyle dobrze, że do katolickich kościołów powrócą figury Matki Bożej z Lourdes, które zostały zniszczone w trakcie okupacji Iraku przez bojowników Państwa Islamskiego.
Z inicjatywą ponownego umieszczenia figur Maryi wyszło francuskie stowarzyszenie katolickie „Dzieło Wschodnie” po tym jak jego dyrektor generalny ks. Pascal Gollnisch w czasie swej wizyty w tym regionie zobaczył, że liczne krzyże oraz figury Jezusa i Maryi zostały sprofanowane i zniszczone w czasie trzech lat władzy Państwa Islamskiego. Figury Matki Bożej z Lourdes, które trafią do Iraku, zostały pobłogosławione przez biskupa Nicolasa Brouweta, ordynariusza diecezji Tarbes i Lourdes.
Warto przypomnieć, że 10 lipca br. premier Iraku Hajder al-Abadi poinformował, że Mosul został w pełni przejęty przez wojska irackie, co jednocześnie oznacza zniszczenie sił i wpływów Państwa Islamskiego w mieście. – Ogłaszam koniec, porażkę i upadek terrorystycznego pseudopaństwa ogłoszonego przez terrorystów w Mosulu – oznajmił widzom państwowej stacji telewizyjnej premier Iraku Hajder al-Abadi.
Niedobitki Państwa Islamskiego broniły się jeszcze na Starym Mieście. Po ich likwidacji szef rządu w otoczeniu dowódców służb bezpieczeństwa dziękował swoim wojskom, a także dowodzonej przez Amerykanów międzynarodowej koalicji. Mówił też o wyzwaniach na przyszłość. – Mamy kolejną misję do wypełnienia. Musimy przywrócić stabilność i zniszczyć komórki ISIS. To wymaga pracy wywiadowczej, pracy służ bezpieczeństwa oraz jedności, która umożliwiła nam walkę – dodał tuż przed tym jak własnoręcznie wciągnął na maszt państwową flagę.
Pełna kontrola nad miastem, którą triumfalnie obwieścił al-Abadi wymaga jeszcze likwidacji ładunków wybuchowych rozmieszczonych przez siły Państwa Islamskiego na terenie miasta, a także odnalezienia wiernych ISIS, ukrywających się żołnierzy.
Źródło: KAI, PCh24.pl
WMa