Katolicki Patriarchat Babilonii Kościoła chaldejskiego odwołał we wszystkich kościołach Bagdadu pasterki w noc Bożego Narodzenia, tłumacząc to względami bezpieczeństwa i „nietykalności wiernych”. Arabski portal chrześcijański „Abouna” podaje, że zdaniem władz kościelnych stan bezpieczeństwa w stolicy Iraku jest obecnie niepewny, a wierni podczas Mszy byliby narażeni na niebezpieczeństwo.
Według portalu „Abouna”, katolicki Patriarchat Babilonii już wcześniej postanowił, że na znak solidarności z rodzinami ofiar i rannymi w wyniku trwających manifestacji antyrządowych rezygnuje z wszelkich uroczystości publicznych, związanych z Bożym Narodzeniem, np. ze specjalnych nabożeństw czy przekazywania życzeń.
Wesprzyj nas już teraz!
W rozmowie z włoską agencją misyjną AsiaNews patriarcha chaldejski kard. Louis Raphael I Sako powiedział, że decyzję o odwołaniu tegorocznej pasterki podjęto jednogłośnie na spotkaniu z księżmi patriarchatu z myślą o „nietykalności wiernych”, którzy w drodze do kościołów mogliby stać się „celem do uderzenia”. „Decyzję tę podzielają także wierni” – zapewnił kardynał. Dodał, że na ulicach Bagdadu działają grupy, „które nie chcą zmian i atakują tych, którzy demonstrują na placach”.
W orędziu na zbliżające się Boże Narodzenie zwierzchnik tego katolickiego Kościoła wschodniego po raz kolejny wyraził żal z powodu „bolesnych okoliczności”, w jakich w tym roku Irak obchodzi święta Bożego Narodzenia. W obliczu nasilania się przemocy i „niepokojącego wzrostu liczby ofiar śmiertelnych i rannych” wezwał polityków i siły bezpieczeństwa, aby usłyszeli „głos swego narodu w tym błogosławionym kraju Abrahama” i zapobiegli dalszemu zbrojnemu rozwijaniu się konfliktu.
Od 1 października Irak jest widownią szerokiego ruchu protestacyjnego przeciw rządowi i władzom kraju. Demonstracje, tłumione siłą przez policję, doprowadziły do ustąpienia premiera Adela Abdula Mahdiego, ale manifestanci, niezależnie od przynależności etnicznej, wyznaniowej czy religijnej, dążą do obalenia całej obecnej klasy politycznej Iraku. Napięcia wzmogły się pod koniec listopada, gdy doszło do ataku i podpalenia konsulatu irańskiego w Nadżafie. Ocenia się, że w starciach zginęło dotychczas ponad 450 osób, a ok. 20 tys. zostało rannych.
Źródło: KAI
WMa