Bojownicy Państwa Islamskiego dokonali zamachu na amerykańskie bazy wojskowe znajdujące się w północnym Iraku. Jak podają miejscowe służby bezpieczeństwa, dwaj napastnicy zdetonowali ładunki wybuchowe, którymi byli obowiązani. Pozostali dżihadyści zostali zastrzeleni przez kurdyjską policję. Napastnicy przebrali się za peszmergów, tak by upodobnić się do miejscowych patroli.
Jak podają irackie służby bezpieczeństwa, zamachu na amerykańskie placówki wojskowe chcieli dokonać bojownicy Państwa Islamskiego, którzy najprawdopodobniej planowali dostać się bezpośrednio do bazy wojsk USA. Dwaj z nich znaleźli się bezpośrednio przed wejściem na jej teren, ale w związku z niemożnością wtargnięcia do środka, postanowili zdetonować ładunki wybuchowe jeszcze przed wejściem do bazy. Obaj zamachowcy zginęli na miejscu. Pozostali bojownicy zostali zastrzeleni przez kurdyjską policję patrolującą Kirkut i okolice.
Wesprzyj nas już teraz!
Co ciekawe, napastnicy postanowili upodobnić się do peszmergów, tzn. jednostek policji kurdyjskiej. Dzięki temu zabiegowi, bojownicy mogli zbliżyć się do bazy wojskowej USA. Oprócz założenia nowego umundurowania, bojownicy Państwa Islamskiego postanowili również zgolić brody, tak by odsunąć od siebie jakiekolwiek podejrzenia. W starciu z bojownikami ucierpieli również funkcjonariusze kurdyjskiej policji. Jak informuje jeden z ich dowódców, dwóch policjantów zostało zastrzelonych, a kolejnych sześciu jest rannych.
Warto dodać, że zgodnie z decyzją prezydenta USA Donalda Trumpa, sekretarz obrony gen. James Mattis został upoważniony do „określenia poziomów zarządzania siłami w Iraku i Syrii”. Jak wskazują eksperci, może to oznaczać, że Stany Zjednoczone wyślą do krajów ogarniętych wojną kolejne jednostki wojskowe. Sekretarz obrony może sam zadecydować o zwiększeniu liczby żołnierzy, którzy – poza działaniami szkoleniowymi i doradczymi – mieliby bezpośrednio brać udział w ofensywach prowadzonych przeciwko bojownikom Państwa Islamskiego w Iraku i Syrii.
Gen. James Mattis nie tak dawno temu wyjaśniał przed komisją senacką, że chce przyspieszenia kampanii przeciwko ISIS, w związku z tym może okazać się konieczne zwiększenie obecności wojskowej USA w Iraku i Syrii.
Źródło: Reuters, PCh24.pl
WMa