– Nie weźmiemy udziału w bezpośrednich negocjacjach pod maksymalną presją i groźbami militarnymi – tak szef dyplomacji Iranu odpowiedział na list Donalda Trumpa. Dodał on jednak, że Teheran jest gotowy na „negocjacje pośrednie”.
Na początku marca amerykański prezydent wysłał list do najwyższego przywódcy Iranu ajatollaha Ali Chameneiego proponując negocjacje w celu osiągnięcia pokoju nuklearnego.
– Powiedziałem im: mam nadzieję, że będziecie negocjować, ponieważ będzie to o wiele lepsze dla Iranu – oznajmił Trump po wysłaniu listu. – Nie można pozwolić na kolejną broń nuklearną – zaznaczył.
Wesprzyj nas już teraz!
Amerykanie próbują również sankcjami wywrzeć presję na Iranie, aby zmniejszyć eksport irańskiej ropy oraz osłabić ich walutę.
Teraz Teheran – za pośrednictwem Omanu – wysłał odpowiedź na list z Waszyngtonu.
– Nie weźmiemy udziału w bezpośrednich negocjacjach pod maksymalną presją i groźbami militarnymi, jednak, tak jak miało to miejsce w przeszłości, pośrednie negocjacje mogą być kontynuowane – powiedział minister spraw zagranicznych Iranu Abbas Araqchi.
Również Kamal Kharrazi – doradca przywódcy Iranu – oznajmił, że Teheran „nie zamknął wszystkich drzwi” na rozmowy pokojowe z USA.
Źródło: interia.pl, Reuters
AF