W irańskiej prowincji Azerbejdżan Wschodni mężczyzna został skazany za posiadanie alkoholu. Sentencja wyroku wskazała karę chłosty. Skazany nie wytrzymał ilości batów i zmarł. Jednocześnie trzech chrześcijan zostało skazanych na 5 lat pozbawienia wolności za „dewiacyjną działalność edukacyjną przeciwną wobec islamu”. Tak wygląda rzeczywistość w rządzonym prawem szariatu Iranie.
Trzech chrześcijan z miasta Karaj – Milad Goudarzi, Ameen Khaki i Alireza Nourmohammadi – zostało skazanych za „szerzenie propagandy” i zaangażowanie w „dewiacyjną działalność edukacyjną”, co traktowane jest jako działalność wywrotowa przeciwko państwu. Jednak najważniejszym zarzutem postawionym mężczyznom była „apostazja”, czyli przejście z islamu na chrześcijaństwo.
W postępowaniu odwoławczym wyrok został skrócony do trzech lat więzienia, niemniej pozostaje surowy, a jego podstawą był fakt przyjęcia chrześcijaństwa. Wszystko odbyło się zgodnie ze znaną procedurą nalotu służb na mieszkania „podejrzanych”, podczas którego zarekwirowano książki, komputery i telefony komórkowe. Wszelkie nieislamskie materiały religijne są dowodami przeciwko oskarżonym.
Wesprzyj nas już teraz!
Ewangelizacja, praca misyjna i nawracanie na chrześcijaństwo do 1990 roku były w myśl irańskiego prawa państwowego „przestępstwami” karanymi więzieniem i grzywnami. Po usunięciu zapisu o „apostazji” z kodeksu karnego nie ustało wszakże stosowanie takiej praktyki karnej, ponieważ fatwa rzucona przez przywódców religijnych może stanowić podstawę do oskarżenia w sądzie.
Media opisują także historię Hadiego Atazadeha, którego rodzina twierdzi, że nie uzyskała od wymiaru sprawiedliwości dokładnych informacji o wymiarze kary, jaką otrzymał. Mężczyzna został uwięziony za posiadanie alkoholu i zmarł, jak twierdzą jego bliscy, wskutek chłosty wymierzonej w zakładzie karnym.
Źródło: asianews.it
FO