Rządząca Iranem radykalnie islamistyczna Gwardia Rewolucyjna postanowiła zaprezentować siłę, której nie zawaha się użyć w obronie przeciw „wszelkim zagrożeniom wymierzonym w Rewolucję”. USA twierdzi, iż akcja daje „mocne przesłanki” do twierdzenia, iż Iran złamał rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Telewizja CNN poinformowała o próbnym wystrzeleniu przez Iran pocisków balistycznych w celu zaprezentowania „,mocy odstraszania”. Z kolei rządowa telewizja w Iranie określiła akcję jako „ostatni etap ćwiczeń, które miały wykazać pełną gotowość do zmierzenia się z wszelkimi zagrożeniami wymierzonymi w Rewolucję, władzę i jedność terytorialną”.
Wesprzyj nas już teraz!
Pociski zostały wystrzelone w wielu różnych punktach w kraju. Nie jest to pierwszy tego typu test i pokaz siły. Poprzedni miał miejscu w październiku zeszłego roku, kiedy to muzułmański rząd Iranu wystrzelił pocisk zwany Emad posiadający zasięg 1,7 tys. kilometrów.
Akcję przeprowadzoną we wtorek przez irańską Gwardię Rewolucyjną skomentowała dyplomacja Stanów Zjednoczonych. Jak podaje agencja Reuters, USA nie traktują testu jako naruszenia umowy atomowej, jednak widzą w tym „mocne przesłanki” do twierdzenia, iż akcja mogła złamać postanowienia rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ zakazującej przeprowadzania tego typu testów w Iranie.
W przypadku potwierdzenia doniesień o wystrzeleniu pocisków Stany Zjednoczone zapowiadają podniesienie tej sprawy na forum ONZ, a także współpracę z „sojusznikami z całego świata, by spowalniać i ograniczać program balistyczny Iranu”.
Źródło: tvn24.pl
FO