Podczas ubiegłotygodniowej wizyty prezydenta Iranu Ebrahima Ra’isiego w Chinach rozmawiano nie tylko o sprawach handlowych, budowie kopalń, sankcjach i powrocie do umowy JCPOA, ale także o wojnie na Ukrainie i stabilizowaniu sytuacji w Afganistanie.
Z trzydniową wizytą do Państwa Środka udała się delegacja wysokiego szczebla, w skład której weszli – poza prezydentem – ministrowie ropy, finansów, transportu, rolnictwa, przemysłu i spraw zagranicznych, a także czołowy negocjator ds. energii jądrowej w kraju i prezes banku centralnego.
Wesprzyj nas już teraz!
Agencja IRNA poinformowała, że podpisano 20 protokołów ustaleń, obejmujących różnorodne dziedziny, od handlu począwszy, przez rolnictwo i technologie informatyczne po opiekę zdrowotną, środowisko i turystykę.
Przedmiotem rozmów była także chińska inwestycja o wartości około 12 mld USD, dotycząca budowy linii kolejowej dużych prędkości, łączącej miasto Meszhed w północno-wschodnim Iranie z Teheranem. Spekulowano, iż prawdopodobnie rozmawiano także o zagospodarowaniu strategicznego południowo-wschodniego wybrzeża Makran.
Przed wizytą prezydent Ra’isi spotkał się z ajatollahem Alim Chameneim, aby uzyskać wskazówki. Religijny przywódca de facto kieruje irańską polityką zagraniczną i sprawami wewnętrznymi. Stara się zbudować alternatywne ścieżki handlu i dyplomacji z Chinami oraz Rosją, by złagodzić skutki utrzymywanych z niewielkimi przerwami od czterdziestu lat zachodnich sankcji.
W 2021 roku ówczesny prezydent na polecenie Chameneiego podpisał z Pekinem 25-letnią umowę o partnerstwie strategicznym, z pominięciem procedury legislacyjnej. Ten krok spotkał się w kraju z krytyką. Oponenci argumentowali, iż Islamska Republika faktycznie zmierza ku temu, by stać się chińską kolonią.
Podczas ostatnich rozmów 14 lutego prezydenci obydwu państw określali, jaki status miałoby mieć w praktyce to partnerstwo. Ma to o tyle znaczenie, że Teheran jest zniecierpliwiony brakiem postępów w negocjacjach dotyczących powrotu do międzynarodowej umowy o kontroli programu nuklearnego w Iranie (JCPOA) z 2015 r. Przewidywał on zniesienie drastycznych sankcji, utrudniających sprzedaż ropy naftowej i gazu.
Między Teheranem a Pekinem jest jednak pewien chłód i irańscy stratedzy zwracają uwagę, że wiązanie się z Chinami w obliczu rywalizacji z USA jest ryzykowne. Ponadto Chińczycy wsparli regionalnych przeciwników Iranu: Zjednoczone Emiraty Arabskie i Arabię Saudyjską, które mają roszczenie terytorialne względem Teheranu. W przypadku ZEA jeszcze w grudniu ubiegłego roku Xi Jinping poparł roszczenia Abu Zabi do trzech spornych wysp Zatoki Perskiej kontrolowanych przez Iran. Władze Teheranu nie zdecydowały się jednak na potępienie Pekinu, a jedynie łagodną krytykę.
Już po wizycie delegacji irańskiej w Chinach, Hassan Kazemi Qomi – specjalny przedstawiciel Iranu w Afganistanie oraz chiński specjalny wysłannik Yue Xiaoyong rozmawiali w Teheranie, zobowiązując się do kontynuacji współpracy dwustronnej z krajem ogarniętym wojną.
Jak wyjaśnił Qomi, spotkanie to pokłosie decyzji podjętych przez prezydentów w poprzednim tygodniu.
Obydwa państwa mają współpracować, by ustabilizować sytuację w Afganistanie i doprowadzić do „osiągnięcia trwałego pokoju”. Wcześniej chiński przedstawiciel w tym kraju odwiedził stolicę Kataru i szefa biura politycznego talibów.
Jeszcze 14 lutego Xi Jinping i Ebrahim Ra’isi we wspólnym oświadczeniu wezwali Islamski Emirat Afganistanu do stworzenia rządu jedności narodowej, który obejmowałby przedstawicieli wszystkich grup etnicznych i frakcji politycznych. Jednocześnie obaj przywódcy obarczyli USA i ich sojuszników odpowiedzialnością za tragiczną sytuację gospodarczą i humanitarną w Afganistanie.
Od powrotu talibów do władzy w sierpniu 2021 r. Chiny i Iran utrzymują bliskie związki z rządem tymczasowym. Nie zamknęli ambasad w Kabulu i dostarczają pomoc humanitarną.
21 lutego irański minister przemysłu, górnictwa i handlu Reza Fatemi-Amin ogłosił, że współpraca gospodarcza z Chinami może być korzystna dla Republiki Islamskiej na dłuższą metę. W przemówieniu wygłoszonym 20 lutego w krajowej stacji telewizyjnej minister wskazał na potencjał współpracy irańsko-chińskiej w dziedzinie przemysłu i technologii.
Minister wyjaśnił, że kraj jest zdeterminowany nawiązać współpracę handlową z zaprzyjaźnionymi stolicami i dodał, że od początku bieżącego roku irańskiego (koniec marca 2022 r.) Teheran odwiedziło 60 delegacji afrykańskich biznesmenów i 30 delegacji z Rosji, której obywatele inwestują tam więcej niż Chińczycy.
Iran chce większego zaangażowania Pekinu, ten zaś naciska na postęp negocjacji w sprawie powrotu do JCPOA.
17 lutego, już po wizycie irańskiej delegacji, chiński minister rolnictwa Tang spotkał się z ambasadorem USA Nicholasem Burnsem w celu omówienia pomysłów na współpracę będącą kontynuacją owoców spotkania na Bali między prezydentami Xi i Bidenem.
Źródła: al-monitor.com, en.mehrnews.com, tehrantimes.com, khaama.com
AS