Zgodnie z zapowiedziami premiera Irlandii, nawet katolickie szpitale nie będą wyłączone z obowiązku przestrzegania nowego, proaborcyjnego prawa. Jest to pokłosie wyniku referendum, dotyczącego legalizacji zabijania nienarodzonych.
Leo Varadkar, premier Irlandii i jednocześnie homoseksualista żyjący w związku z partnerem zapowiedział, że wszystkie szpitale będą miały obowiązek przestrzegać nowego – ustanowionego wkrótce – proaborcyjnego prawa. Przestrzeganie nowych przepisów obowiązywać będzie także katolickie instytucje.
Wesprzyj nas już teraz!
Według BBC irlandzki rząd pracuje nad ustawą dopuszczającą „aborcję na życzenie” do 12 tyg. ciąży, a w ekstremalnych przypadkach – do 24 tyg. Niektórzy komentatorzy wskazują, że na owe „ekstremalne przypadki” będą mogły składać się problemy psychiczne kobiety, takie jak np. uzasadniona niedojrzałość emocjonalna, uniemożliwiająca podjęcie obowiązków macierzyńskich.
Varadkar zaznaczył, że lekarze, pielęgniarki, czy położne wciąż będą mogły odmówić uczestnictwa w aborcyjnym procederze ze względu na klauzulę sumienia. Jednak dany szpital jako całość nie będzie mógł zostać z niego wyłączony.
– Nie będzie jednak możliwe aby finansowany ze środków publicznych szpital, nie ważne kto jest jego właścicielem, odmówił udzielenia niezbędnych usług związanych z wprowadzeniem nowego prawa, które zatwierdzi Dail (rząd) i Seanad (senat) – wskazał Varadkar. – W takich przypadkach (…) od katolickich szpitali będzie wymagane przeprowadzanie każdego zabiegu, który zostanie zalegalizowany w nowym prawie. Takiego modelu państwa chcemy – dodał.
Źródło: lifesitenews.com / bbc.com
PR