Jeszcze nie tak dawno Irlandia stanowiła europejski bastion katolicyzmu. W ciągu ostatnich lat jednak naród zamieszkujący Zieloną Wyspę dokonał spektakularnych aktów apostazji – najpierw popierając w referendum „małżeństwa homoseksualne”, a teraz wydając demokratyczny wyrok śmierci na nienarodzone dzieci…
Wesprzyj nas już teraz!
***
mec. Jerzy Kwaśniewski – prezes Instytutu Ordo Iuris
Mamy do czynienia z ostatecznym zatonięciem cywilizacji chrześcijańskiej w Irlandii i ostatecznym końcem nadziei, jakie można było wiązać z Europą Zachodnią na to, że podniesie się z gruzów i opowie po stronie cywilizacji łacińskiej a tym samym – cywilizacji życia.
Wyniki tego referendum są efektem wieloletniej kampanii nienawiści i wieloletnich zaniedbań.
Z jednej strony organizacje aborcyjne i środowiska LGBT przez lata atakowały małżeństwo, rodzinę, Kościół Katolicki i ludzkie życie, czyli wszystkie elementy tożsamości narodowej Irlandczyków.
Z drugiej zaś obserwowaliśmy ogromne zaniedbania ze strony katolickiej większości, począwszy od hierarchów Kościoła, którzy tak naprawdę ocknęli się 2 tygodnie temu i zajęli (nie wszyscy zresztą) twarde stanowisko w sprawie ochrony życia dzieci poczętych.
Przykro to mówić, ale zawiedli również sami wierni Kościoła, którzy organizowali się na zasadzie „pospolitego ruszenia” na placu boju i w czasie, który wyznaczyli im zwolennicy aborcji.
O ile referenda z początku lat 90. czy z roku 2002 były jeszcze zwycięskie dla katolików, to potem przeprowadzono bardzo dobrze przemyślane i skoordynowane akcje rozpoczynające się od ataku na Kościół, a następnie przechodzące do zniszczenia, wręcz splugawienia instytucji małżeństwa. W piątkowym referendum obserwowaliśmy końcowy etap tej rewolucji, która została sfinalizowana zezwoleniem na dzieciobójstwo małych Irlandczyków.
Wyniki referendum pokazują, że dzisiejsza Irlandia nie jest już tą samą Zieloną Wyspą, która w latach 80. i 90. chroniła małżeństwo i życie.
Pomimo tego smutnego dnia dla obrońców życia i wszystkich ruchów pro life musimy pamiętać o jednym: NIE MOŻEMY DAĆ SIĘ ZAPĘDZIĆ W KOZI RÓG DEFETYZMU! NIE MOŻEMY POZWOLIĆ ZABIĆ W NAS DUCHA WALKI! MUSIMY NADAL WALCZYĆ W OBRONIE ŻYCIA I RODZINY DOPÓKI STARCZY NAM NA TO SIŁ!
***
Paweł Kwaśniak – prezes Centrum Inicjatyw dla Życia i Rodziny
Irlandia padła! Walec rewolucji nie zatrzymuje się, tylko po kolei rozjeżdża wszystko i wszystkich, a zwłaszcza niewinne dzieci, które z niewiadomych przyczyn są dla niego największym zagrożeniem.
Nie możemy się jednak dołować! Nie możemy zaprzestać dalszych działań w obronie życia! Dopóki żyjemy, dopóki Pan Bóg daje nam siłę i rozum, dopóty musimy robić wszystko, żeby stać na straży prawdy, życia i rodziny, bo tylko w ten sposób możemy przeciwstawić się cywilizacji śmierci.
Oczywiście jest nam dzisiaj żal, że niegdyś katolicka Irlandia w ciągu 30 lat prawie całkowicie wyrzekła się swojego dziedzictwa i swojej tożsamości. Najpierw przyjęto prawo rozwodowe, następnie zalegalizowano tzw. homo-małżeństwa, a teraz dano zielone światło na mordowanie w majestacie prawa dzieci poczętych. Nie możemy jednak trwać w smutku, tylko musimy wyciągnąć jak najszybciej wnioski i zacząć działać, ponieważ marudzeniem nic nie osiągniemy.
W Bogu nasza nadzieja! Módlmy się o mądrość i światło Ducha Świętego dla wszystkich, którym leży na sercu ochrona życia i rodziny!
Święty Augustyn powiedział „Pracuj tak, jakby wszystko zależało od Ciebie, ale ufaj tak, jakby wszystko zależało od Boga”. Jestem przekonany, że działając w myśl tego hasła nie tylko obronimy w Polsce cywilizację chrześcijańską, ale również damy sygnał do walki w Europie i na świecie z cywilizacją śmierci.
Nie bójmy się! Nie milczmy jak Irlandczycy, którzy zostali pokonani przez zwolenników aborcji. Nie dajmy sobie wmówić, że aborcja to podstawowe prawo kobiety, a dziecko poczęte jest naroślą, którą w każdej chwili można usunąć. Głośmy chwałę życia! Głośmy świętość małżeństwa i rodziny! Pokażmy Europie i światu, czym są prawdziwe wartości, za które warto walczyć i którym warto się poświęcić.
***
Magdalena Korzekwa-Kaliszuk – prawnik, psycholog
Wstępne wyniki referendum w Irlandii pokazują smutną rzeczywistość współczesnej Europy, w której prawo do życia przyznaje się tylko wybranym ludziom. Mamy do czynienia z naruszeniem równego traktowania ludzi ze względu na ich fazę rozwoju. I dzieje się to w Europie, która tyle krzyczy o równym traktowaniu.
Te wyniki najbardziej jednak prowokują pytanie, co takiego – jako ludzie respektujący prawo do życia od poczęcia – zaniedbaliśmy? I co powinniśmy zrobić, żeby ten przykry trend rozszerzania się aborcji w Europie odwrócić? Ważnym krokiem w tym celu powinna być dla nas zmiana polskiego prawa na takie, które będzie chroniło życie każdego człowieka. Wiem, że dla Irlandczyków zaangażowanych w obronę życia w ich kraju byłoby to ogromnym wsparciem.