Słuch zaginął o ponad 200 chrześcijanach po ataku Państwa Islamskiego na wioskę w środkowej Syrii. Najprawdopodobniej dostali się do niewoli fanatycznych wyznawców islamu, jak podają instytucje monitorujące sytuację na Bliskim Wschodzie.
Bojownicy z IS przejęli kontrolę nad wioską oazą Qariyatain w prowincji Homs w środkowej Syrii, wypierając stamtąd rządowe jednostki wojskowe. Odcięcie miasta od wszelkich środków komunikacji utrudnia określenie ilości ofiar. Wiadomo, że jest wśród nich ponad 200 miejscowych chrześcijan.
Wesprzyj nas już teraz!
Nie jest znany los pojmanych wyznawców Chrystusa, podejrzewa się jednak, iż zakończony we czwartek atak stanowi nowy etap w podboju starożytnych chrześcijańskich osad przez muzułmańskich fanatyków. Według danych przekazanych przez Syryjski Kościół Ortodoksyjny, agresji dżihadystów uległo ok. 200 chrześcijańskich rodzin zamieszkujących Qariyatain. – Nie wiemy, czy są żywi czy martwi – oświadcza diecezja.
W piątek władze diecezji nawiązały jednak kontakt z miejscowym kapłanem, ukrywającym się gdzieś na terenie prowincji Homs. Duchowny zaświadczył, iż wśród pojmanych znajdują się kobiety i dzieci. Niektórzy zostali uprowadzeni przez bojowników „kalifatu”, inni zmuszeni do pozostania w domach, pod okupacją muzułmańskiej organizacji.
Ksiądz, chcący zachować anonimowość ze względu na bliskich pozostających w osadzie, poinformował, iż działaczom Syryjskiego Kościoła Ortodoksyjnego udało się jak dotąd wyprowadzić kilkudziesięciu chrześcijan z Qariyatain. Twierdzi on, iż 215 wciąż pozostaje w rękach dżihadystów.
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie podało szczegóły ataku na oazę. Fanatycy wysłali naprzód samobójców uzbrojonych w ładunki wybuchowe, następnie doszło do wymiany ognia. Zginęło 28 żołnierzy rządowych i 24 członków IS.
„Wieś jest stracona” – napisał w wiadomości tekstowej oficer policji z miasta Homs. – Jest sygnał, gdy dzwonię do miejscowego komisariatu policji, ale nikt nie odbiera – powiedział.
Źródło: nytimes.com
FO