Na wyspie Jawa agresywny tłum kompletnie zdewastował trzy sklepy specjalizujące się w sprzedaży artykułów i dekoracji na Boże Narodzenie. Do aktów antychrześcijańskiej agresji doszło w miejscowości Kartosuro.
Islamiści zagrozili także okolicznym sprzedawcom, że jeśli ci także zdecydują się umieścić w swojej ofercie świąteczne artykuły, ich sklepy zostaną zniszczone, a oni sami dotkliwie pobici. Ataku na bożonarodzeniowe kramy dokonali członkowie aż pięciu skrajnych ugrupowań islamskich. W ostatnich latach w Indonezji, która jest najgęściej zaludnionym krajem muzułmańskim świata, bożonarodzeniowe kramy wkomponowały się już na trwałe w przedświąteczny krajobraz wielu miast i miasteczek.
Wesprzyj nas już teraz!
Wzrost antychrześcijańskich nastrojów wśród członków skrajnych organizacji przejawia się nie tylko w demolowaniu sklepów ze świątecznymi dekoracjami. W ubiegłym tygodniu jeden z muzułmańskich liderów z Dżakarty wezwał prezydenta kraju, Joko Widodo, aby ten nie uczestniczył w żadnych tegorocznych uroczystościach związanych z Bożym Narodzeniem.
W prowincji Aceh zakazy obchodzenia Świąt Bożego Narodzenia są zapisane w tamtejszym prawie. Dodatkowo kilka dni temu prezydent miasta Banda Aceh, Illiza Dżamal, wydał dekret surowo zabraniający muzułmanom udziału w obchodach chrześcijańskiego święta.
Dziś w Indonezji mieszka 207 mln ludzi. Muzułmanie stanowią 87 proc. ogółu ludności, katolicy niecałe 3 proc.
Źródło „Asia News”, www.sedmitza.ru
ChS