Plan budowy największego na Półwyspie Arabskim kościoła katolickiego doprowadził do otwartego konfliktu między władcą Bahrajnu a muzułmańskimi duchownymi. W tym niewielkim kraju 82 proc. mieszkańców wyznaje islam, przy czym szyicką większością (70 proc.) rządzą sunnici. W porównaniu z innymi krajami regionu, gdzie wyznawcy innych religii poza islamem padają ofiarą brutalnej dyskryminacji, panuje tam względna tolerancja.
W całym regionie Półwyspu Arabskiego żyje kilka milionów katolików, pochodzących w większości z Dalekiego Wschodu, ale są także wywodzący się z krajów tej części świata. Plan budowy nowego kościoła związany jest z podjętą 31 maja ub. roku decyzją o utworzeniu wikariatu apostolskiego Arabii Północnej, obejmującego Bahrajn, Katar, Kuwejt i Arabię Saudyjską. W tym ostatnim kraju surowo zabroniona jest wszelka działalność innych religii niż islam. Do Bahrajnu z Kuwejtu ma zostać przeniesiona siedziba wikariusza apostolskiego.
Wesprzyj nas już teraz!
Budowa kompleksu, na terenie 9 tys. metrów kwadratowych na południu stolicy kraju, Manama wspierana jest przez króla Hamada ibn Isa Al-Chalifa. Jednakże w minionych dniach około siedemdziesięciu sunnickich przywódców religijnych podpisało petycję sprzeciwiającą się budowie kościoła. Jest to rzadki przypadek nieposłuszeństwa duchownych muzułmańskich wobec władz państwowych i zdaniem obserwatorów, może być ono inspirowane przez Arabię Saudyjską.
W Kuwejcie islamscy parlamentarzyści zaproponowali ustawę, wprowadzającą zakaz budowania nowych kościołów. Natomiast Wielki Mufti Arabii Saudyjskiej postulował zniszczenie wszystkich kościołów chrześcijańskich na Półwyspie Arabskim, miejscu narodzin „proroka Mahometa”.
Źródło: KAI