Terroryści związani z Al-Kaidą planują wysadzić pięć europejskich samolotów pasażerskich w okresie tuż przed Bożym Narodzeniem, albo w trakcie jego trwania – alarmują europejscy eksperci ds. bezpieczeństwa. Brytyjskie służby negocjują z rządem w sprawie wprowadzenia całkowitego zakazu zabierania na pokład bagażu podręcznego, obejmującego m.in. telefony komórkowe. Antyterroryści obawiają się skoordynowanego ataku na Londyn i inne duże miasta europejskie.
Brytyjscy eksperci ds. bezpieczeństwa mówią, że zamach terrorystyczny w Wielkiej Brytanii jest „nieunikniony,” zwłaszcza teraz, gdy powracają bojownicy Islamskiego Państwa w Iraku i Syrii.
Wesprzyj nas już teraz!
„The Sunday Express” powołując się na źródło pochodzące z ochrony lotniska napisał, iż przedmiotem ataków ma być pięć samolotów pasażerskich udających się do stolic europejskich. Zdaniem służb, terroryści będą próbować przemycić na pokłady tych samolotów bomby.
Antyterroryści negocjują z rządem brytyjskim, by zezwolił na wprowadzenie zakazu zabierania bagażu podręcznego na pokład samolotu. W bagażu podręcznym może być przemycana elektronika, umożliwiająca odpalenie bomby.
Brytyjskie służby ochrony lotniska będą bardziej rygorystycznie sprawdzać bagaże nie tylko czarnym, brodatym mężczyznom, ale także pozostałym pasażerom. Wg ekspertów zamachów mogą dokonać zachodni konwertyci o blond włosach i niebieskich oczach. Szczególną grupę podejrzanych stanowią kobiety z klasy średniej o wyższym wykształceniu, którymi lubią posługiwać się dżihadyści.
W ostatnim czasie w wyniku nalotów w syryjskim Alepo zginął David Drugeon, 24-letni Francuz, jeden z najbardziej zaufanych producentów bomb dla Al -Kaidy. Drugeon wykorzystywał niemetaliczne urządzenia wyzwalające wybuch bomby. Urządzenia te mogą być schowane w telefonach komórkowych, komputerach i wkładach do drukarek.
Znana brytyjska ekspert ds. terroryzmu, dr Sally Leivesley uważa, że antyterrorystom nie uda się wprowadzić zakazu bagażu podręcznego. Na tego typu restrykcje nie zgodzą się linie lotnicze. Wyjaśniła: – Wysiłki zmierzające do wprowadzenia zakazu zabierania na pokład wszelkich urządzeń elektronicznych, w tym komputerów, z których korzystają pasażerowie klasy biznes, jest prawie niemożliwe. Linie lotnicze mają zbyt duże zyski z pasażerów klasy biznesowej.
O dużym ryzyku związanym z zamachami terrorystycznymi wspomniała w ub. tygodniu brytyjska minister spraw wewnętrznych Theresa May. – Teraz zagrożenie jest bardziej zróżnicowane pod względem liczby grup, które pragną przeprowadzić ataki na Zachodzie – ostrzegła. Wg May, zamachów mogą dokonać nawet tzw. samotne wilki nie związane z żadną organizacją islamską.
Źródło: express.co.uk., AS.