Państwo Islamskie powołało specjalną kobiecą brygadę o nazwie Al-Khansaa, której zadaniem jest „strzeżenie” przestrzeni publicznej od „niemoralności” i złych w pojęciu muzułmanów obyczajów. Ofiarą ugrupowania padają przede wszystkim chrześcijanki i Jazydki. Do jednostki zapisało się około 150… dżihadystek z Francji.
Państwo Islamskie odnosi się ze szczególną nienawiścią do kobiet w ciąży i ich noworodków z populacji nienależącej do wyznawców Mahometa. Agresja i prześladowanie dotykają przede wszystkim chrześcijanek i Jazydek, które traktowane są przez bojowników kalifatu jako jego wyjątkowe przeciwniczki.
Wesprzyj nas już teraz!
Do zwalczania nie-muzułmanek i ich obyczajów powołano specjalną kobiecą brygadę o nazwie Al-Khansa. Od początku zaczęła ona zbierać krwawe żniwo, atakując pod dowolnym pretekstem. W Raqqa w Syrii starsza kobieta, mimo iż miała całkowicie zakryte ciało, została zabita na ulicy, ponieważ nosiła czerwony szal. Inna niewiasta, także ubrana w strój muzułmański, chciała nakarmić piersią płaczące dziecko. Mimo że dokonywała tego pod burką, całkowicie zasłaniając piersi, została zatrzymana przez Al-Khansa. Jej dziecko przekazano innej kobiecie, a matkę zabito po wcześniejszym okaleczeniu.
Obecnie przebywa w Syrii około 150 Francuzek wspomagających islamskich bojowników. Wiele z nich wchodzi w skład zbrodniczej brygady Al-Khansa.
Państwo Islamskie zdecydowało wcześniej, iż więźniarki mogą być wydawane za mąż począwszy od 9 roku życia i pozostają one do całkowitej dyspozycji bojowników. Samych Jazydek porwano około 40 tys., w wieku od 8 do 30 lat. W przypadku gdy zachodzą one w ciążę, są natychmiast poddawane aborcji. Bije się je pod byle pretekstem i sprzedaje na targu publicznym. Przy najmniejszej próbie oporu podrzyna im się gardło.
Kobiety takie muszą nosić nikaby, nie mogą słuchać muzyki ani same wychodzić z domu. Wiele z nich zmusza się do małżeństwa z samobójcami, po czym przekazywane są innym gotowym umrzeć za wiarę w Allaha.
FLC