Przewodniczący Konferencji Episkopatu Hiszpanii arcybiskup Luis Argüello liczy, że proces beatyfikacyjny królowej Izabeli I Katolickiej przyspieszy i będzie ona ogłoszona błogosławioną jeszcze za pontyfikatu papieża Leona XIV. Hiszpański hierarcha podczas konferencji zorganizowanej na madryckim uniwersytecie CEU San Pablo oraz w rozmowach z dziennikarzami stwierdził, że spodziewa się pozytywnego nastawienia Ojca świętego do procesu beatyfikacyjnego królowej.
Hierarcha przypomniał, że pozytywne nastawienie do ogłoszenia błogosławioną monarchini wyrażał zmarły w kwietniu papież Franciszek. Arcybiskup Argüello ujawnił, że podczas jednej ze swoich ostatnich rozmów Franciszek wyraził nadzieję, że do beatyfikacji królowej będzie mógł doprowadzić jego następca.
Od kilku lat w Hiszpanii oraz krajach Ameryki Łacińskiej trwa dyskusja na temat ewentualnego ogłoszenia błogosławioną żyjącej na przełomie XV i XVI wieku królowej Kastylii, która miała duży wpływ na misję ewangelizacyjną na terenach odkrywanych przez Europejczyków w Ameryce Łacińskiej. Jej zwolennicy wskazują m.in. na fakt, że broniła ona przed kolonizatorami rdzennych mieszkańców branych w niewolę. Przede wszystkim jednak zakończyła dzieło rekonkwisty, która przywróciła Hiszpanię w ręcę katolików.
Wesprzyj nas już teraz!
Proces beatyfikacyjny królowej zablokowany został w 1991 roku w związku z prośbą ówczesnego metropolity Paryża kardynała Jeana-Marii Lustigera. Hierarcha pochodzenia żydowskiego wskazywał w prośbie do ówczesnego papieża Jana Pawła II, że jedną z podważających proces beatyfikacyjny spraw było wypędzenie z Hiszpanii Żydów z inicjatywy królowej Izabeli w 1492 roku.
W 2018 r. hiszpańscy biskupi rozpoczęli ponowną kampanię na rzecz beatyfikacji zmarłej w 1504 roku królowej, wskazując na pobożność Izabeli I Katolickiej oraz informując o wielu łaskach otrzymanych za jej wstawiennictwem na świecie napływających do archidiecezji w Valladolid, która rozpoczęła starania o beatyfikację królowej.
KAI/oprac. FA
Żydzi plują na zakonnice, uragają Chrystusowi. Bożogrobcy w Polsce nie kryją oburzenia