Średnio 600 wykładni podatkowych miesięcznie wydaje uprawniona izba skarbowa. Z tych, które są zaskarżane do sądu, ponad połowa jest uchylana. Sądy administracyjne coraz częściej wytykają organom podatkowym błędy formalne. Zapewne ciekawe byłoby opracowanie, w którym podsumowano by koszty wadliwych decyzji skarbówek, ponoszonych przez podatników.
Interpretacje podatkowe w indywidualnych sprawach wydaje pięć ośrodków w Polsce. Są to Biura Krajowej Informacji Podatkowej (BKIP) działające przy wybranych izbach skarbowych. W zeszłym roku odpowiedziały one na blisko 36 tys. wniosków podatników. To o ponad 5 tys. więcej niż w 2010 r. Od początku roku do połowy października 2012 r. podatnicy otrzymali 29 tys. interpretacji, co oznacza, że w sumie będzie ich w tym roku mniej więcej tyle, ile w zeszłym.
Wesprzyj nas już teraz!
Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że we wszystkich ośrodkach nad interpretacjami pracuje blisko 350 osób (najwięcej w izbach warszawskiej oraz katowickiej – po 68, najmniej w łódzkiej – 37, która jednak wydaje interpretacje dopiero od kwietnia zeszłego roku). To oznacza, że jedna osoba średnio odpowiada na dwa wnioski tygodniowo. Ale pomiędzy ośrodkami są spore różnice. Przykładowo w katowickim, który w 2011 roku wydał prawie 9,7 tys. interpretacji, na jedną osobę, która tym się trudni, przypada średnio 143 pism rocznie i prawie 3 tygodniowo. Z kolei w poznańskim prawie 4 tygodniowo. Andrzej Suwiński, doradca podatkowy w kancelarii Paczuski, Taudul, Korszla, Grochulski Doradcy Podatkowi, uważa, że to znaczące wielkości. Obawia się też, że ilość jest wrogiem jakości.
Z powodu tej obniżonej jakości sądy administracyjne coraz częściej wytykają organom podatkowym błędy formalne i na tej podstawie uchylają interpretacje. Nie z powodu odmiennej, niż podatnik, oceny prawnej, ale przez różne uchybienia, np. pominięcie innych niż podatkowe przepisy, mających znaczenie dla oceny stanu faktycznego i skutków podatkowych. Ze statystyk sądowych wynika, że każdego roku zaskarżanych jest ok. 2,5 tys. interpretacji. W 2011 r. sądy uchyliły 55 proc. z nich, a rok wcześniej 52 proc.
Rosnąca liczba uchyleń decyzji organów podatkowych przez sądy świadczy o skomplikowaniu przepisów prawa podatkowego, w których coraz łatwiej o pomyłkę, tym bardziej, że krajowe przepisy podatkowe muszą być dostosowane do unijnych. Podatnicy słusznie podają do sądu decyzje skarbówek, a te, przytłoczone ich nadmiarem, zaczynają coraz częściej popełniać błędy, nawet, jak się okazuje, formalne.
Tomasz Tokarski
Źródło: www.gazetaprawna.pl