„Izrael nie zrobił wystarczająco dużo, aby chronić pracowników organizacji humanitarnych próbujących nieść rozpaczliwie potrzebną pomoc cywilom” – zaznaczył prezydent Joe Biden w oświadczeniu wydanym po zabójstwie siedmiu cywili zaangażowanych w niesienie pomocy humanitarnej Palestyńczykom. Brytyjskie władze ostro zganiły Izrael za ostrzał bezbronnych ludzi. Żądają szczegółowego śledztwa i upublicznienia jego wyników. Działania Izraela uznano za niedopuszczalne.
W oświadczeniu wydanym we wtorek, prezydent USA podkreślił, że wskutek konfliktu izraelsko-palestyńskiego zginęło wielu pracowników organizacji humanitarnych. Ostatni ostrzał konwoju wiozącego pomoc Palestyńczykom „nie jest odosobnionym przypadkiem” i „to główny powód, dla którego dystrybucja pomocy humanitarnej w Gazie jest tak trudna, ponieważ Izrael nie zrobił wystarczająco dużo, aby chronić pracowników organizacji humanitarnych próbujących nieść rozpaczliwie potrzebną pomoc cywilom”.
Wyrażając „oburzenie” Biden wezwał Izrael do przeprowadzenia pełnego śledztwa i upublicznienia jego ustaleń. Amerykański przywódca nazwał pracowników World Central Kitchen zabitych przez wojsko izraelskie „odważnymi i bezinteresownymi”. Ich śmierć to „tragedia”, a „incydenty takie jak wczorajszy po prostu nie powinny mieć miejsca” – kontynuował, odnosząc się do ostrzału konwoju, który miał miejsce w poniedziałek.
Wesprzyj nas już teraz!
Prezydent obiecał w rozmowie z założycielem organizacji World Central Kitchen, José Andrésem, że będzie naciskał na Izrael w sprawie ułatwienia możliwości dostarczania pomocy humanitarnej. Ponadto negocjuje warunki umowy w sprawie natychmiastowego zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu, który zbagatelizował śmierć siedmiu wolontariuszy, wskazując, że „to się dzieje podczas wojny”, zapewnił, że prowadzone jest „dokładne dochodzenie” i „jest w kontakcie z rządami”. Obiecał zrobić wszystko, by zapobiec wystąpieniu podobnego „incydentu”.
Do tej pory z powodu wojny Izraela z Hamasem od października ub. roku zginęło ponad 32 tys. Palestyńczyków, a setkom tysięcy grozi głód.
Rzecznik Białego Domu John Kirby przyznał we wtorek, że ostatnia śmierć pracowników organizacji humanitarnych „symbolizuje większy problem” związany z celowym ostrzałem konwojów z pomocą humanitarną przez izraelskich żołnierzy. Zaznaczył jednak, że nie zmieni się wsparcie USA dla Izraela.
W poniedziałek w wyniku ostrzału konwoju z pomocą humanitarną zginęło siedmiu wolontariuszy World Central Kitchen: trzech Brytyjczyków, Amerykanin mający także obywatelstwo kanadyjskie, Australijczyk, który był dowódcą zespołu humanitarnego, Palestyńczyk i Polak Damian Soból.
Konwój World Central Kitchen (WCK) został trafiony, gdy opuszczał magazyn w Deir al-Balah, gdzie zespół wyładował ponad 100 ton humanitarnej pomocy żywnościowej przewożonej drogą morską do Gazy. WCK natychmiast zawiesiło działalność w regionie.
Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak podczas rozmowy telefonicznej z premierem Izraela wyraził oburzenie i zażądał dokładnego niezależnego śledztwa.
W środę izraelski generał broni Herzi Halevi powiedział: „To był błąd, który nastąpił w wyniku błędnej identyfikacji – w nocy, podczas wojny w bardzo skomplikowanych warunkach. To nie powinno się zdarzyć”. Obiecał „dogłębne dochodzenie”, które ma zakończyć się dość szybko.
Minister spraw zagranicznych Lord Cameron stwierdził, że zabójstwa są „całkowicie nie do przyjęcia”. Zażądał od Izraela wprowadzenia „ważnych zmian”, aby zapewnić bezpieczeństwo pracownikom organizacji humanitarnych.
Biuro Prasowe brytyjskiego rządu zaznaczyło, że sytuacja na Bliskim Wschodzie jest coraz bardziej nie do zniesienia. „Wielka Brytania spodziewa się natychmiastowych działań Izraela, aby położyć kres ograniczeniom pomocy humanitarnej, zakończenia konfliktu z pomocą ONZ i agencji humanitarnych, ochrony ludności cywilnej i naprawy kluczowej infrastruktury takiej, jak szpitale i sieci wodociągowe” – wskazano.
Sir Keir Starmer wezwał Izrael do przestrzegania prawa międzynarodowego, określając śmierć wolontariuszy jako „skandaliczną i niedopuszczalną”.
Organizacja WCK podała, że „Zespół WCK podróżował w strefie nieobjętej konfliktem dwoma samochodami opancerzonymi oznaczonymi logo WCK i pojazdem bez opancerzenia”. O wszelkich ruchach zespół pomocowy WCK informował armię izraelską, która mimo to zdecydowała się na ostrzał konwoju.
Źródło: thehill.com, yenisafak.com, belfasttelegraph.co.uk
AS
Polak wśród śmiertelnych ofiar izraelskiego ataku. Próbował dostarczyć żywność do Strefy Gazy
Izraelskie wojsko zabiło Polaka w Strefie Gazy. Ambasador Livne rzuca… oskarżenia o antysemityzm