W Izraelu po raz kolejny dochodzi do zbezczeszczenia chrześcijańskiego cmentarza. Odpowiedzialność ponosi administracja kibucu Ahihud, która postanowiła, że na chrześcijańskim miejscu pochówku powstaną… obory dla krów. Sam kibuc powstał na terenie dawnej arabskiej wioski Al-Barwa.
Lokalne stowarzyszenia, zarówno chrześcijańskie, jak i – co ciekawe – muzułmańskie ostro protestują przeciwko niszczeniu miejsca pochówku. Przewodniczący stowarzyszenia Al-Aksa, zajmującego się głównie ochroną dziedzictwa kulturowo-historycznego kraju, Abdulmadżid Igbarijja, oświadczył, że to, co stało się w kibucu, to brutalna profanacja miejsca spoczynku zmarłych. – Byłem tam i widziałem jak wyglądają prace budowlane. Robotnicy wyrzucają zwały ziemi bezpośrednio na cmentarne groby. To skandal. Zarówno z punktu widzenia prawa, jak i etyki – nie kryje oburzenia Igbarijja.
Wesprzyj nas już teraz!
Do podobnych, równie skandalicznych wydarzeń dochodziło w tej izraelskiej wiosce już wcześniej. Prace budowlane doprowadziły do niemal całkowitego zniszczenia muzułmańskiego cmentarza.
Działacz społeczny związany ze stowarzyszeniem Al-Aksa, Karaim Sakas, uważa, że jedynie wielki zbiorowy protest może zapobiec kolejnym takim projektom kibucu Ahihud. – Mamy nadzieję, że taki protest raz na zawsze zatrzyma tych, dla których ważniejsze są obory niż pamięć przodków. Mam też nadzieję, że nasz protest przyczyni się do powrotu do pierwotnego kształtu nekropolii – zarówno chrześcijańskich jak i muzułmańskiej – podkreślił Sakas.
Źródło „Salam1”
ChS