Za równowartość około 19,7 mln euro Kościół grecko-prawosławny odkupił swoje prawa do działki w dzielnicy Abu Tor w Jerozolimie. W ten sposób Patriarchat Jerozolimy całkowicie uwolnił ziemię od wszelkich ograniczeń „wynikających ze starych umów dzierżawnych i zastrzeżeń rządu izraelskiego opartych na decyzjach sądowych z wcześniejszych epok” – poinformował Kościół 16 lipca w Jerozolimie.
Według informacji Patriarchatu, jest to ważna strategicznie działka obok kościoła prawosławnego w Abu Tor, na której znajduje się stanowisko archeologiczne z okresu bizantyjskiego. Swego czasu, „z wielu powodów, w tym trudności finansowych”, patriarchat zawarł partnerstwo w celu zagospodarowania tego terenu. Nad jego odzyskaniem pracował przez ponad dziesięć lat.
„Historyczne odzyskanie praw do ziemi Abu Tor” jest „praktyczną odpowiedzią na próby radykalnych grup zmierzających do przejęcia własności Kościoła i ograniczenia autentycznej obecności chrześcijan w Jerozolimie”, oświadczył patriarchat.
Wesprzyj nas już teraz!
Zgodnie z tradycją biblijną, okolica na południe od Starego Miasta w Jerozolimie jest miejscem, w którym arcykapłan Kajfasz i jego Wysoka Rada podjęli decyzję o wydaniu Jezusa. W tradycji muzułmańskiej okolica ta uważana jest za miejsce, z którego jeden z generałów Saladyna, Abu Tor („Ojciec Byka”), miał na białym wole wyruszyć do walki z krzyżowcami. Mówi się, że jest pochowany w świątyni w sąsiedztwie.
Żydowscy inwestorzy planowali wybudować w tym miejscu luksusowy kompleks mieszkalny i hotel. Według doniesień izraelskich mediów, w 2013 r. podpisali oni 110-letnią umowę dzierżawy z Kościołem grecko-prawosławnym na działkę o powierzchni około jednego hektara za równowartość 8,5 mln euro. W listopadzie 2017 r. gazeta „Haaretz” informowała, że patriarchat poczuł się zmuszony do dokonania sprzedaży, aby uregulować długi wynikające z nieudanej wcześniejszej umowy z lat 90.
W grudniu 2017 r., pomimo protestów mieszkańców, odpowiednia komisja zatwierdziła plany budowy pięciu czteropiętrowych budynków mieszkalnych. Jednocześnie postanowiono zachować klasztor. Zezwolenie zostało wydane na siedem lat i ma wygasnąć, jeśli wszystkie warunki nie zostaną spełnione w tym okresie. W międzyczasie inwestorzy wycofali się ze swego planu.
Krytycy planów argumentowali, że od około 1000 lat wzgórze naprzeciwko Starego Miasta w Jerozolimie jest częścią tradycyjnego szlaku pielgrzymkowego chrześcijan i jest głęboko związane z dziedzictwem kulturowym muzułmańskim i żydowskim. Znaleziska archeologiczne na terenie przeznaczonym pod budowę pochodzą z czasów kananejskich. Znaleziono między innymi pozostałości bizantyjskiego kościoła i dwóch podziemnych cystern.
Kościół grecko-prawosławny jest obok państwa izraelskiego jednym z największych właścicieli ziemskich w Jerozolimie i był w ostatnich dziesięcioleciach wielokrotnie krytykowany za sprzedaż ziemi. W 2005 r. ówczesny patriarcha grecko-prawosławny Ireneusz wyraził zgodę na sprzedaż żydowskim inwestorom trzech kościelnych nieruchomości przy Bramie Jaffy na jerozolimskim Starym Mieście, zaanektowanym w 1967 r. przez Izrael, za co został w 2005 r. zdymisjonowany przez Synod Patriarchatu. Niedawno nieprzejrzyste transakcje sprzedaży ziemi przez Patriarchat Ormiański w Jerozolimie również wywołały niepokój wśród jerozolimskich chrześcijan.
Źródło: KAI