„Kto odpowiada za Holokaust? Dla zdecydowanej większości historyków i – rzecz jasna – Żydów odpowiedź jest oczywista: Hitler i jego naziści. Jednak szef organizacji Christians United for Israel (CUFI), John Hagee, jeden z najbliższych amerykańskich sojuszników izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, ma inną odpowiedź: półkrwi Żydzi” – zauważa komentator „The Hufftington Post,” Bruce Wilson.
Wilson przypomina, że Netanjahu często spotyka się z Hagee, uczestniczy w licznych imprezach organizowanych przez CUFI i co więcej, darzy go ogromnym szacunkiem. Latem ma nawet być głównym mówcą na dorocznym, dwudniowym sympozjum CUFI w Waszyngtonie.
Wesprzyj nas już teraz!
Redaktor nie kryje z tego powodu oburzenia. Pisze, że organizacja pastora Hagee sprzedaje obecnie jego książkę pt. „Jerusalem Countdown”, w której to twierdzi, że Adolf Hitler był „półkrwi Żydem „i „został posłany przez Boga, jako bicz,” by prześladować żydów w Europie i przynaglać ich do powrotu do „jedynego domu wyznaczonego przez Boga, to jest do dzisiejszego państwa Izrael”.
W 2008 roku te tezy zmusiły kandydata na prezydenta Johna McCaina do wyrzeczenia się poparcia Hagee’go, o które wcześniej zabiegał.
W 2003 roku pastor Hagee w kazaniu, rozprowadzanym na świecie w postaci nagrania VHS stwierdził, że Antychryst będzie „częściowo żydem, podobnie jak Adolf Hitler i Karol Marks” https://vimeo.com/9278679.
John Hagee wprost mówi, że „nieposłuszeństwo i bunt Żydów doprowadziły do prześladowań, których doświadczają, a które rozpoczęły się w Kanaanie i trwają do dziś”. Zdaniem pastora, „antysemityzm to kara za żydowskie bałwochwalstwo”. W swojej książce „Jerusalem Countdown” pisze: „Jakże odrażające, obraźliwe i bolesne dla Boga jest oddawanie czci bożkom przez naród wybrany i odrzucenie Bożego błogosławieństwa. Ich własny bunt zrodził ziarno antysemityzmu, które rozprzestrzeniło się na świecie i wyniszcza ich od wieków.”
Wg Hagee’go „półkrwi żydzi,” włącznie z Hitlerem to są „ludzkie środki”, za pomocą których wypełnia się „boskie przekleństwo” rzucone na żydów.
Komentator „Hufftington Post” bardzo szczegółowo wylicza wszystkie „przewiny” bliskiego przyjaciela izraelskiego premiera. Pastor twierdzi na przykład, że potomkowie Ezawa atakują i niszczą Żydów od wieków. Pisze: „Potomkowie Ezawa, w tym Haman wpadli na pomysł ostatecznego rozwiązania, tj. holocaust wszystkich Żydów mieszkających w Persji. Potomkowie Ezawa również spłodzili półkrwi Żydów, którzy wielokrotnie w historii prześladowali i mordowali innych Żydów. Nawet Adolf Hitler był dalekim potomkiem Ezawa”.
Wilson przypomina, że pisma i kazania Johna Hagee – który też wielokrotnie głośno i publicznie potępił antysemityzm – powielają promowane przez „zagorzałych antysemitów” twierdzenia, jakoby „drapieżni żydowscy bankierzy kontrolowali finanse międzynarodowe i pastwili się na masach.”
23 marca 2003 r. Hagee w kazaniu transmitowanym na cały świat twierdził, że „żydowscy bankierzy Rothschildowie wraz z Davidem Rockefellerem kontrolowali gospodarkę USA poprzez bank centralny (FED), który obecnie doprowadził do bankructwa przeciętnych Amerykanów i dewaluacji dolara.”
Żydowska Liga Przeciwko Zniesławieniu uznaje tego typu „teorie”, stwierdzające, że „Żydzi stanowią centrum zaplanowanego wielkiego spisku finansowego” za „klasyczny mit antysemicki”. Film w podobnym tonie miał wyprodukować w 1940 roku „mistrz” niemieckiej propagandy Joseph Goebbels.
W kazaniu z 23 marca 2003 roku Hagee mówił jednak, że „problemy gospodarcze Ameryki nie wynikają z warunków rynkowych, lecz są celowo zaplanowane i zaaranżowane, by zdewaluować i zniszczyć dolara”. Ma się tego rzekomo dopuszczać „niewidzialny rząd”.
„O naszej ekonomicznej przyszłości decyduje Rezerwa Federalna, którą kieruje Alan Greenspan. Pomyśl o tym. To nie jest instytucja rządowa. Jest to instytucja kontrolowana przez grupę akcjonariuszy klasy A, w tym Rothschildów z Europy i Rockefellerów z Ameryki (…) Wartość dolara jest kontrolowana przez agencję, która nie podlega Ameryce. Nie trzeba mieć doktoratu w dziedzinie finansów, aby to zrozumieć. Wartość dolara jest kontrolowana przez organizację Rezerwy Federalnej, która nie podlega Ameryce. To fakt” – przekonywał w 2003 roku.
Hagee przestrzega przed „żydowskim, szatańskim spiskiem iluminatów z siedzibą w Europie, który pomoże dojść do władzy Antychrystowi.” „Antychryst” wg niego ma być „w połowie żydem i homoseksualistą.” Będzie wyglądał jak „choir-boy” i „wybije jedną trzecią ludności świata.” https://www.youtube.com/watch?v=BhvsbjBRddY#t=7m26s
Wilson pisze, że twierdzenia Hagee’go dotyczące Hitlera, który ma być „częściowo żydem” są powielane przez amerykańską prawicę rewizjonistów ewangelickich i świeckich, zaś „chrześcijański syjonizm, jaki kryje się za słowami Johna Hagee jest bardzo złożonym zjawiskiem, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat odgrywało i odgrywa znaczącą rolę w polityce Izraela.” Przywołuje nawet analizę na ten temat ekspertki bostońskiego think tanku – Political Research Associates – Rachel Tabachnick.
Przypomina również, że „chrześcijański syjonizm” nie jest nowy. W latach 20. ub. wieku czołowy amerykański przemysłowiec Henry Ford przestrzegał żydów przed proroctwami. Oskarżył „bankierów niemiecko-żydowskich” o wywołanie pierwszej wojny światowej. Przez wiele lat, co roku, obdarzał nowym modelem produkowanych przez siebie samochodów rabina Leo Franklina, który mieszkał w pobliżu jego posiadłości w Detroit. Gdy jednak zaczął publikować w „The International Jew” nieprzychylne dla żydów teksty, rabin odmówił przyjęcia samochodu. Powiedział mu: „Atakujesz Żydów. Nie mogę nic od ciebie przyjąć”. Na co Henry Ford miał odrzec: „Nie, ja nie atakuję żydów, tylko złych żydów. Myślę, że mnie wesprzesz.”
Rabin Franklin był współzałożycielem Ligii Przeciwko Zniesławieniom (Anti-Defamation League).
Źródło: huffingtonpost.com, Agnieszka Stelmach.
