„Izraelskie rakiety trafiły w obiekt w Iranie”, poinformowało w nocy z czwartku na piątek ABC News powołując się na urzędnika USA. Stało się to kilka dni po tym, jak Teheran przeprowadził atak na Izrael, który był z kolei odpowiedzią na zbombardowanie ambasady Iranu w Syrii.
Irańska agencja informacyjna Fars podała, że na lotnisku w irańskim mieście Isafahan słychać było eksplozję, ale przyczyna nie jest znana. W prowincji Isfahan znajduje się kilka irańskich obiektów nuklearnych, w tym Natanz, będący centralnym elementem irańskiego programu wzbogacania uranu.
Według CNN władze Izraela uprzedziły w czwartek administrację Stanów Zjednoczonych, że w najbliższych dniach dokonają odwetu na Iranie, ale Waszyngton nie poparł tego działania.
Wesprzyj nas już teraz!
Również stacja NBC News podała, powołując się na anonimowe źródło, że Izrael uprzedził USA, iż „nadchodzi odpowiedź”, a USA w niej nie uczestniczyły.
Pentagon poinformował, że minister obrony USA Lloyd Austin rozmawiał w czwartek ze swoim izraelskim odpowiednikiem Joawem Galantem m.in. o „regionalnych zagrożeniach i destabilizujących działaniach Iranu na Bliskim Wschodzie”.
Źródło: PAP / Oprac. TG