8 lipca 2022

Jacek Hoga o Finlandii w NATO! Czy Sojuszowi uda się zatrzymać Rosję?

Wejście Szwecji i zwłaszcza Finlandii do NATO to pozytywna zmiana, która poprawia naszą pozycję – mówi w rozmowie z PCh24 TV Jacek Hoga. Czy Polska wykorzysta szansę polityczną, którą w ten sposób otrzymała?

Gościem PCh24 TV był prezes Fundacji Ad Arma, Jacek Hoga. Ekspert mówił między innymi o wynikach szczytu NATO w Madrycie. Jak wskazał, nie wszystkie są tak istotne, jak się to przedstawia w mediach, choć nie brakuje rzeczy bardzo pozytywnych. 

Według prezesa Fundacji Ad Arma pojawienie się dowództwa V Korpusu Wojsk Lądowych USA w Polsce jest zmianą, która nie wpłynie w znaczący sposób na odstraszanie Rosji ani wzrost naszego bezpieczeństwa. Podobnie wątpliwa jest wartość zapowiedzi dotyczącej utworzenia sił szybkiego reagowania NATO w liczbie 300 tysięcy. – 20 tysięcy to liczba, która by mnie zdziwiła z europejskiej części NATO. Natomiast 300 tysięcy to liczba, co do której nie widzę miejsca w którym mogłaby być zbliżona do realności – powiedział Jacek Hoga.

Wesprzyj nas już teraz!

W jego ocenie niewątpliwie konkretnym efektem szczytu NATO w Madrycie jest za to deklaracja przyjęcia do Sojuszu Szwecji i Finlandii. To coś, co rzeczywiście wzmacnia naszą pozycję i jest dla Polski bardzo korzystne.

Szwecja z perspektywy wojsk lądowych jest pomijalna, z perspektywy wojsk lotniczych i morskich jest zauważalna. Flankuje, a praktycznie odcina Kaliningrad. Finlandia ma bardzo dobre zdolności we wszystkich trzech domenach, czyli ląd, morze i powietrze. Finlandia ma armię z prawdziwego zdarzenia, mobilizowaną, z żołnierzy z zasadniczej służby wojskowej. […] Finlandia jest bardzo dużym wzmocnieniem sił NATO – powiedział gość PCh24 TV.

Pytany, dlaczego wobec tego Finlandia chciała przystąpić do Sojuszu, zwrócił uwagę na korzyści, które kraj ten z tego czerpie.

Finlandia widocznie uznała, że agresywność Rosji jest na tyle duża, że opłaca się mieć wsparcie gospodarcze, logistyczne i inne fronty, nie tylko ten pomiędzy Finlandią a Rosją. Z perspektywy politycznej i wojskowej jest to na pewno korzyść również dla Finlandii, a z perspektywy NATO to nie jest tylko kolejny obszar, którego można używać, ale to nadzwyczaj duże zasoby wojsk lądowych. Jest to jedna z potencjalnie najlepszych armii lądowych w europejskiej części NATO – dodał.

Jacek Hoga pytany, czy dla Rosji poważnym wyzwaniem byłaby konfrontacja z blokiem złożonym z takich państw jak Wielka Brytania, USA, Finlandia, Szwecja, państwa bałtyckie, Polska, odparł, że tak.

Byłby to trudny orzech do zgryzienia dla Federacji Rosyjskiej. Pytanie, jaka byłaby to wojna, bo od tego zależy, jakie byłyby zdolności. Jeżeli Federacja Rosyjska poczuje się zagrożona tak, że społeczeństwo rosyjskie będzie przekonane o zagrożeniu, to Putin będzie mógł sobie pozwolić na pełną mobilizację, a to oznacza bardzo skokowe zwiększenie armii Federacji Rosyjskiej. Jeżeli to oni byliby stroną agresywną to trudno będzie usprawiedliwić agresję przed własnym społeczeństwem – podkreślił.

Dopytywany, czy Finowie byliby gotowi do realnego zaangażowania się w pomoc zbrojną Polsce czy krajom bałtyckim, wskazał, że najpewniej tak.

Wydaje się, że ich intencja zaangażowania jest szczera. Finlandia, wydaje mi się, jest rzeczywistą zmianą proporcji sił. To dla nas po prostu dobrze – powiedział.

W dalszej części rozmowy Jacek Hoga mówił o perspektywach dla polskiej armii, zwłaszcza w kontekście planowanych zakupów zbrojeniowych.

Źródło: PCh24 TV

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(12)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram