Białoruskie Ministerstwo Obrony zaprezentowało scenariusz manewrów „Zapad 2017”, według którego trzy fikcyjne kraje Wejsznoria, Wesbaria i Lubenia wywołują konflikt z Państwem Związkowym Rosji i Białorusi. Bez większego trudu można rozpoznać podobieństwo fikcyjnych agresorów do Polski, Litwy oraz Estonii. Co również zastanawia, jako odrębne wrogie państwo – Wejsznoria, zaznaczono na mapie manewrów obszary Białorusi z dużą liczbą ludności katolickiej, o polskich korzeniach.
Scenariusz rosyjsko-białoruskich manewrów „Zapad 2017” opisuje „udaremnienie próby, przeprowadzone na terenach Państwa Związkowego Rosji i Białorusi, destabilizacji wewnątrz, i wywołania konfliktu przez siły trzech fikcyjnych krajów, a także rosnąca aktywność nielegalnych formacji zbrojnych, separatystów i terrorystów wspieranych przez tzw. siły zewnętrzne”, podał gen. Oleg Biełakoniew, przedstawiciel resortu obrony Białorusi.
Wesprzyj nas już teraz!
Główny oś akcji manewrów to podjęta przez Białoruś próba nie dopuszczenia do wybuchu konfliktu zbrojnego, na terenie tego kraju, gdyż separatyści ogłaszają powstanie nowego państwa, a Zachód wspiera go militarne. Aby do tego nie dopuścić, z bratnią pomocą przychodzi armia rosyjska. Podłożem konfliktu między sąsiadującymi krajami są waśnie na tle narodowościowym, etnicznym i religijnym, a także roszczenia terytorialne.
Zaprezentowana podczas konferencji w Mińsku, przez wiceministra obrony gen. Olega Biełakoniewa, przedstawiciela resortu obrony Białorusi, mapa manewrów budzi niepokojące skojarzenia. Bowiem fikcyjna „Lubenia”, której granice nakreślono na tej mapie, obejmują północno-wschodnią część Polski i południowo-zachodnią część Litwy (tzw. przesmyk suwalski). Stworzona przez autorów scenariusza manewrów „Wesbaria” – leży na zachodnich ziemiach Litwy i w centralnej część Łotwy. Wymyślona zaś dla potrzeb wojskowych ćwiczeń „Wejsznoria” zajmuje tereny rzeczywistej północno-zachodniej części Grodzieńszczyzny, oraz obwodów mińskiego i witebskiego, gdzie mieszka duża liczba ludności katolickiej, o polskich korzeniach. W scenariuszu manewrów to właśnie część separatystów z „Wejsznorii” miałaby rozpocząć wojnę.
W konflikcie uczestniczą z jednej strony należące właśnie do tych trzech państw agresywne siły zbrojne „Koalicji Państw Zainteresowanych”. Ich przeciwnikiem są, broniące się przed agresją, „Państwa Północne”. Przedstawiciele białoruskiego resortu obrony zapewniają, że fikcyjny konflikt ma być podobny do tych, które wydarzyły się w ostatnim czasie na Bliskim Wschodzie i w Europie.
Manewry „Zapad 2017” będą prowadzone na Białorusi w dniach 14-20 września. Przewidziano dwie fazy ćwiczeń. Pierwsza, to izolacja terytoriów przejętych przez wroga, i zorganizowanie obrony przeciwlotniczej w newralgicznych obiektach. W drugiej fazie wojska Państwa Związkowego skoncentrują się na wyparciu wroga.
Źródła: Kresy24.pl, belsat.eu
Adam Białous