Kiedy atak na wolność religijną nie jest atakiem na wolność religijną? Zdaniem wielu rządów odpowiedź brzmi: kiedy religia jest traktowana tak samo, jak wszystko inne, pisze na łamach Catholic Herland publicysta Charles Collins. W dzisiejszych postkatolickich społeczeństwach władza świecka chce, by Kościół „znał swoje miejsce” – dodaje.
Autor opisuje różnego rodzaju zabiegu rządu w Irlandii mające na celu ograniczyć możliwość sprawowania publicznego kultu. Władze tłumaczyły się, że nie idzie o żadne prześladowanie czy nękanie Kościoła, bo zakazuje się po prostu wszystkich zgromadzeń, religijnych czy nie. Jednak w ocenie przynajmniej części biskupów Irlandii, w tym arcybiskupa Eamona Martina, podjęte przez rząd działania były prowokacyjne i drakońskie. Celebrowanie Mszy świętej z udziałem wiernych stało się po prostu przestępstwem…
W Irlandii Północnej kościoły zostały otwarte około miesiąca temu, po tym, jak ponad połowa dorosłych mieszkańców kraju przyjęła przynajmniej jedną dawkę szczepionki przeciwko Covid-19. Inaczej jest w Republice Irlandii – w tym kraju wprawdzie planuje się luzowanie restrykcji, ale otwarcie kościołów ma nastąpić niemal na samym końcu – i to mimo tego, że irlandzcy biskupi wprowadzili skuteczne i precyzyjne mechanizmy sanitarne w kościołach.
Wesprzyj nas już teraz!
Do wielkich nadużyć dochodzi także w Kanadzie. W prowincji Quebec policja zarekwirowała niedawno wino mszalne od dwóch jedynych jego dostawców w tejże prowincji. Prawo alkoholowe w Kanadzie jest tak złożone, że nie da się go po prostu zaimportować z innej prowincji bez specjalnej licencji, a takiej, którą akceptowałyby władze Quebecu, nie ma żaden producent wina mszalnego w Kanadzie. Sytuacja jest trudniejsza nawet niż w czasach prohibicji na początku XX wieku, która objęła nie tylko USA, ale i większość Kanady; wówczas alkohol dla celów religijnych był mimo wszystko dopuszczalny.
Według Charlesa Collinsa widać, że świeckie władze Kanady i Irlandii chcą niejako pokazać Kościołowi, że nie ma już tej władzy ani mocy, co kiedyś; skoro mało osób uczęszcza na Mszę świętą, Kościół stał się łatwym celem. Stąd legalizowanie takich procederów jak związki homoseksualne, eutanazja i aborcja – ale także takie, zdawałoby się drobiazgi, jak „wykopywanie staruszek z wiejskiego kościoła pod pretekstem troski o ich zdrowie i bezpieczeństwo” czy zmuszanie Kościoła do tego, by z wielką trudnością pozyskiwał mszalne wino…
Źródło: Catholicherald.co.uk
Pach