„My, obywatele wolnej Polski, pełniący w przeszłości funkcje Prezydentów, Premierów, Marszałków Sejmu i Senatu, wyrażamy niepokój i sprzeciw z powodu podważania autorytetu i niezależności Trybunału Konstytucyjnego” – tzw. elity polityczne III RP oburzają się na łamach „Gazety Wyborczej”.
Po apelem „w obronie państwa prawa” zamieszczonym na pierwszej stronie wtorkowej „Wyborczej” podpisali się byli przedstawiciele polskich władz. Wśród nich prezydenci Bronisław Komorowski i Aleksander Kwaśniewski, premierzy Ewa Kopacz, Kazimierz Marcinkiewicz, Leszek Miller, Waldemar Pawlak i Włodzimierz Cimoszewicz oraz marszałkowie: Małgorzata Kidawa-Błońska, Bogdan Borusewicz, Radosław Sikorski, Grzegorz Schetyna Longin Pastusiak, Adam Struzik i Marek Borowski.
Wesprzyj nas już teraz!
„Z własnego doświadczenia wiemy, że w demokracji relacje między władzą ustawodawczą i wykonawczą a Trybunałem nigdy nie są wolne od napięć. Pamiętamy też sytuacje, gdy Trybunał korygował również nasze plany i nasze inicjatywy ustawodawcze. Ale m.in. właśnie dlatego stajemy dzisiaj w obronie Trybunału Konstytucyjnego, w obronie jego ustrojowej roli strażnika zgodności prawa stanowionego w naszym kraju z Konstytucją, strażnika zapisanych w Konstytucji zasad państwa prawa” – czytamy w apelu.
Nie zabrakło także, tak charakterystycznego dla różowo-czerwonej propagandy mentorstwa: „Przestrzeganie zasad państwa prawa w sposób szczególny zyskuje na znaczeniu w sytuacji, gdy pełnia władzy została skupiona w ramach jednego obozu politycznego. Każda władza mija. Demokratyczna Polska przetrwa! Liczymy się z tym, że wspólnym zadaniem w przyszłości będzie odbudowa niezależności i autorytetu Trybunału Konstytucyjnego jako jednego z fundamentów polskiej demokracji” – napisali sygnatariusze.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”
luk