29 kwietnia 2021

Jaka jest właściwa reakcja wobec rozboju i napaści? Fundacja Ad Arma zna odpowiedź

(fot. pixabay)

Media informują o pladze włamań, do których regularnie dochodzi w jednej z podwarszawskich gmin. W ostatnich dwóch latach miało tam dojść do ponad 40 takich przypadków. „Włamywacze cztery razy próbowali obrabować nam dom, dwa razy weszli do środka i im się to udało. Dwa razy zrezygnowali, bo ktoś był w domu. Za pierwszym razem była to moja córka, co bardzo przeżyłam.” Mówi na łamach mediów poszkodowana mieszkanka gminy. „Kiedy nie było mojego męża, próbowali włamać się w zasadzie wszystkimi możliwymi wejściami w domu. Próbowali drzwiami wejściowymi – wejście, które jest bardzo mocno oświetlone – kompletnie ich nic nie stresowało”, relacjonuje inna kobieta, która była świadkiem napadu.

Wobec tych niepokojących doniesień, Fundacja Ad Arma przypomina w przestrzeni publicznej o kilku istotnych kwestiach.

Bandyci i przestępcy działają z tym większą zuchwałością, im bardziej są przekonani o tym, że nie poniosą konsekwencji swoich czynów, szczególnie natychmiastowych. Podczas włamań i napadów liczą na bezkarność oraz szybkie i łatwe sukcesy, których osiąganiu, zdaniem Fundacji, sprzyja to, że:

Wesprzyj nas już teraz!

1) Polskie społeczeństwo od kilku pokoleń jest kształtowane w duchu pacyfizmu, wedle którego wszelkie użycie siły jest złe i należy się wystrzegać jakiejkolwiek przemocy, niezależnie od okoliczności. Procesy te zaczynają się już u małych dzieci (zwłaszcza chłopców), którym coraz częściej nie pozwala się na zabawę np. z użyciem plastikowych atrap broni. Do tego dochodzą powtarzane bez przerwy, zwłaszcza w szeroko pojętym systemie oświaty, slogany typu: „każda przemoc jest zła” czy „przemoc rodzi przemoc”, a także feminizacja edukacji i brak dobrych, męskich wzorców moralnych. Owoce tej propagandy możemy zaobserwować m.in. na takich przykładach jak ten, gdy na szkolnym korytarzu chłopiec obroni swoją koleżankę przed atakiem agresywnego łobuza. Najprawdopodobniej zarówno on jak i napastnik dostaną obniżoną ocenę ze sprawowania za „udział w szkolnej bójce”. Jest to niemoralne i niesprawiedliwe, gdyż w tej sytuacji broniący koleżanki chłopiec zachował się właściwie. Pacyfistyczny system edukacji karze jednak za każde użycie siły.

2) Od tej zasady jest jednak pewien wyjątek. Kolejnym pokoleniom Polaków wmawia się, że jeżeli siły trzeba jednak w jakimś przypadku użyć, to uprawnione do tego są jedynie organy państwa. Równolegle, naszemu społeczeństwu prezentuje się wizję broni jako atrybutu przysługującego jedynie szczególnie wybranym, wyspecjalizowanym jednostkom i szkodliwego w rękach pozostałej części społeczeństwa. W praktyce skutkuje to tym, że monopol na użycie siły mają jedynie państwowi urzędnicy i funkcjonariusze.

3) W oparciu o ducha pacyfizmu i monopol władzy na użycie siły, instytucje rządowe odpowiedzialne za bezpieczeństwo swoich obywateli, rozpowszechniają wśród Polaków poradniki i inne materiały zachęcające do tego, aby w przypadku zagrożenia posłusznie wykonywać polecenia bandytów i czekać na przyjazd policji, która zjawi się na miejscu zdarzenia po kilku-kilkunastu minutach od zawiadomienia lub dopiero po fakcie.

4) W konsekwencji, Polacy są jednym z najbardziej rozbrojonych narodów na świecie jeśli chodzi o posiadanie broni palnej, a w naszym kraju nawet w małym stopniu nie upowszechniła się kultura noszenia przy sobie jakiegokolwiek narzędzia służącego do obrony (np. noża).

Fundacja Ad Arma od początku swojego istnienia przeciwdziała powyższym tendencjom i zjawiskom, a jej celem statutowym jest nie tylko działanie na rzecz powszechnego dostępu do broni dla Polaków, ale również upowszechnianie w naszym społeczeństwie właściwych postaw wobec zagrożenia rozbojem i napaścią. Dlatego Fundacja Ad Arma przypomina:

1) Jako wolni ludzie możemy używać siły w celu ochrony naszego życia i mienia. Każdy człowiek ma moralne prawo do użycia siły w celu odparcia nielegalnej napaści. Od strony moralnej to napastnik jest winien wszelkich konsekwencji sprowokowanego przez siebie ataku. To on przekroczył prawo, zarówno stanowione jak i moralne. Jeśli skutkiem powstrzymania przestępcy będzie jego uszczerbek na zdrowiu lub śmierć, to konsekwencje moralne ponosi tylko i wyłącznie agresor.

2) Mamy prawo bronić własnego życia, ale nie mamy takiego obowiązku. Mamy jednak moralny obowiązek bronić innych, zwłaszcza osób powierzonych nam w opiekę oraz wszystkich słabszych, w tym również osób postronnych. W szczególny sposób obowiązek ten dotyczy mężczyzn.

3) Aby skutecznie się bronić, musimy posiadać zarówno właściwe nastawienie mentalne, jak i odpowiednie narzędzia. Dlatego powinniśmy posiadać i nosić przy sobie broń, taką jaką aktualnie możemy mieć. Pozwolenie na współczesną broń palną można uzyskać w Polsce w przeciągu kilku miesięcy. Broń czarnoprochowa dostępna jest w naszym kraju bez pozwolenia. Inne narzędzia, takie jak noże, pałki, gaz itp. są powszechnie dostępne i znajdują się w zasięgu finansowym każdego człowieka.

Fundacja Ad Arma zachęca także każdego, w szczególności mężczyzn, do podjęcia konkretnej, osobistej decyzji – będę nosił przy sobie broń, taką jaką aktualnie mogę posiadać, i będę reagował w przypadku napaści na mnie oraz na moją rodzinę, bliskich lub osoby postronne.

Fundacja Ad Arma przypomina również, że gdy w grudniu 2019 roku w miejscowości White Settlement w Teksasie uzbrojony napastnik otworzył ogień do niewinnych ludzi w trakcie nabożeństwa, w przeciągu sześciu sekund od rozpoczęcia ataku został zastrzelony przez jednego z mieszkańców. Chwilę później, co najmniej kilka kolejnych osób wydobyło broń i było gotowych aby stawić czoła terroryście. Reakcja tych obywateli to rezultat osobistej odpowiedzialności, właściwego nastawienia mentalnego i moralnego oraz posiadania przy sobie odpowiednich narzędzi. Fundacja Ad Arma chciałaby, aby w oparciu o te zasady poprawiało się bezpieczeństwo Polaków. W tym celu organizacja od 6 lat zmienia świadomość naszego społeczeństwa, skażoną przez wieloletnią propagandę pacyfistów i zwolenników rozbrojenia.

Fundacja Ad Arma
adarma.pl

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(11)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 191 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram