Na pięćdziesiąt procent wycenił Jan Dworak, przewodniczący KRRiT, szansę Telewizji Trwam na otrzymanie miejsca na cyfrowym multipleksie. Jego zdaniem jednak, telewizja ta charakteryzuje się wysokim stopniem jednostronności. Na pytanie: czy przekracza granice tolerancji?, Dworak odpowiedział: – Wydaje mi się, że jeśli chodzi o główny korpus programu – nie – stwierdził.
Dworak komentując wczorajszy piknik w obronie Telewizji Trwam i mówiąc o szansach dla Telewizji Trwam w radiowej „Trójce” powiedział, że o miejsce na multipleksie dla stacji o charakterze religijno-społecznym ubiegają się dwa podmioty: projekt Wieczorna.pl oraz Telewizja Trwam. Ocenił szansę tej telewizji na otrzymanie miejsca na cyfrowym multipleksie na pięćdziesiąt procent. – Przeprowadziliśmy konsultacje społeczne w tej sprawie i olbrzymia większość wypowiadających się wtedy była za umieszczeniem Trwam na multipleksie. Nam zakazuje tego prawo, musimy zorganizować konkurs. Wyznaczyliśmy miejsce dla programu religijno-społecznego. To jednak nie tylko kwestia konkurenta, ale tego, czy Telewizja i fundacja spełni warunki prawne i programowe. My polskiego prawa przestrzegaliśmy i będziemy przestrzegać – mówił Dworak.
Wesprzyj nas już teraz!
Gościowi “Trójki” zadano również pytanie o ocenę tolerancji u o. Tadeusza Rydzyka i Telewizji Trwam. – Mogę powiedzieć, nie chcąc oceniać na antenie – i w ogóle – ojca Rydzyka i jego poglądów, że przeprowadziliśmy kilka analiz programów, nie tylko telewizji Trwam, i ta analiza wykazała, że telewizja Trwam charakteryzuje się wysokim stopniem jednostronności. Czy przekracza granice tolerancji? Wydaje mi się, że jeśli chodzi o główny korpus programu – nie – powiedział.
Zapytany przez dziennikarza o to, czy projekt Wieczorna.pl realizuje wytyczne dla programu religijno-społecznego, które mówią m.in. o realizowaniu nauczania Stolicy Apostolskiej, odpowiedział: – Nie sądzę, żeby taoizm był nauczaniem Stolicy Apostolskiej, ale proszę zwrócić uwagę, że znalazły się tam inne określenia – dialog międzyreligijny, ekumenizm i – przede wszystkim – duch tolerancji. Moje obawy wiążą się z przykrymi doświadczeniami na komisjach sejmowych pytano, co to znaczy tolerancja. Żądano, by KRRiTV określiła, czym jest. Nigdy nie przypuszczałem, że w demokratycznej III RP będę musiał tłumaczyć posłom, czym jest tolerancja – ubolewał przewodniczący KRRiT.
Źródło: Polskie Radio
pam