Zdaniem byłego ministra rolnictwa w rządzie PiS, opierając transformację energetyczną o rosyjskie surowce, UE popełniła ogromny błąd. Dopiero wojna pokazała skalę uzależnienia głównych rozgrywających w polityce europejskiej od węglowodorów z Rosji. W jego ocenie, Putin wykorzystał bezmyślną politykę klimatyczną radykałów z Brukseli.
Podobna sytuacja dotyczy dostaw żywności m.in. z Ukrainy, od których stopniowo uzależniała się coraz większa liczba krajów. – Wojna pokazała, jak cenna jest żywność, jak płytkie są zaopatrzenia w żywność na świecie. „Wypada” jeden kraj i nagle kilkaset milionów ludzi na świecie dodatkowo głoduje. Myślę, że Rosjanie również to wkalkulowali w efekty wojny. Chcieli przejąć zasoby Ukrainy bez zniszczeń po to, aby zbożem ukraińskim – czy żywnością z Ukrainy – realizować swoją mocarstwową politykę na świecie – wskazał gość „Aktualności dnia”.
Minister określił zachęcanie do stawiania na „czyste” technologie mianem cynizmu, gdyż będąc niestabilnymi i niewydajnymi, stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego w czasie kryzysu. Co więcej, do ich produkcji „trzeba zastosować całkiem brudną energię”, której koszty poniosą kraje poza granicami UE.
Wesprzyj nas już teraz!
– Bogata Europa jest szczęśliwa, gdyż nie robi tego u siebie (…). Robi się to w Wietnamie, w Chinach, czyli tam, gdzie nikt się specjalnie o zanieczyszczenie środowiska nie martwi – podkreśla.
Unia Europejska chce, aby poszczególne kraje bazowały na odnawialnych źródłach energii, jednak w sytuacji wojny na Ukrainie okazuje się, że następuje powrót do korzystania z energii węglowej.
– Trzeba utrzymywać energię konwencjonalną. Najlepszym przykładem są Niemcy: wszystkich łajali i pouczali, że trzeba odchodzić od węgla. Nagle się okazuje, że niemiecki minister energii zapowiada uruchamianie kopalń, w tym również węgla brunatnego – i to czynią. A nam niedawno kazali zamykać kopalnie i elektrownie w „Turowie”. Kraje są przymuszone do powrotu do realności – zaznaczył przewodniczący ds. Rady i Obszarów Wiejskich przy Prezydencie RP.
Zdaniem ministra Ardanowskiego, realizacja założeń programu Fit for 55 przyczyni się do przekształcenia Europy ze stabilnego i bezpiecznego eksportera żywności, w uzależnionego od produktów z krajów Ameryki Południowej importera. Co więcej, klimatyczna polityka skutkować będzie zniszczeniem europejskiego rolnictwa, wobec czego już protestują rolnicy np. w Holandii.
Źródło: radiomaryja.pl
PR
Zobacz także: