Japonia nie zamierza wycofać się z projektu gazowej współpracy z Rosją. Jak powiedział we wtorek japoński minister gospodarki, nawet jeśli opinia międzynarodowa będzie naciskać na przerwanie programu Sachalin-2 , Tokio ma zamiar kontynuować przedsięwzięcie.
Zaangażowanie Japonii w projekty naftowe i gazowe w Rosji, Sachalin-1 i Sachalin-2, znalazło się w centrum zainteresowania w związku z inwazją na Ukrainę. Wiele zachodnich koncernów energetycznych zapowiedziało zaprzestanie wydobycia w rządzonym przez Putina kraju, po tym jak Moskwa dokonała agresji 24 lutego.
Jak powiedział podczas spotkania parlamentarnej komisji japoński minister gospodarki, handlu i przemysłu, Koichi Hagiuda, Tokio nie zamierza przerwać aktywności w Rosji. Hagiuda podkreślił, platformy wydobycia gazu i ropy Sachalin 1 i Sachalin 2 obsługiwane są przez japońskie przedsiębiorstwa. Gdyby zaprzestały one działalności, aktywa przejęłaby Rosja, co byłoby sprzeczne z zamierzonym celem osłabienia gospodarczego Kremla.
Japonia przyłączyła się dotychczas do wielu sankcji przeciwko Moskwie. M.in. zamroziła aktywa Władimira Putina i jego bliskich współpracowników, a także oligarchów. Wprowadziła również restrykcje dotyczące eksportu do Rosji wysokich technologii.
(PAP)/ oprac. FA