– Nie ma szans na odrzucenie w tym Sejmie prezydenckiego weta. Moja deklaracja jest jasna: ani ja, ani moi posłowie nie zagłosujemy za odrzuceniem weta. Nie sądzę zresztą, by do takiego głosowania w ogóle doszło. Powinniśmy uszanować stanowisko głowy państwa – powiedział w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” Jarosław Gowin, wicepremier oraz minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Polityk przedstawił stanowisko i taktykę, jaką w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym przyjęła Polska Razem. – Byłem pewien, że ustawa o Sądzie Najwyższym jest obciążona takimi wadami, że prezydent jej nie podpisze – albo zawetuje, albo odeśle do Trybunału Konstytucyjnego – sygnalizując jednocześnie, że przedstawi własny projekt – powiedział. Dodał, że gdyby on i posłowie z jego ugrupowania zagłosowali przeciwko propozycji posłów PiS, wówczas pozostałoby tylko i wyłącznie rozpisanie przedterminowych wyborów, a co za tym idzie widmo powtórki z wydarzeń z roku 2007.
Wesprzyj nas już teraz!
– Podejmując decyzję o tym, jak głosować, kierowaliśmy się w partii pytaniem nie o to, co jest korzystne dla nas, tylko co jest dobre dla Polski. A nie jest dobre przerywanie takich działań, jak Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, walka z mafią paliwową czy wyłudzaniem VAT, twarda polityka w sprawie imigrantów itp. Nie chcieliśmy przez głosowanie przeciw doprowadzić do tego, by te działania zawisły na włosku – przyznał.
Dodał, że w jego ocenie niedoszła kampania wyborcza polegałaby na wytoczeniu najpotężniejszych dział przez polskie i zagraniczne ośrodki nastawione wrogo do obozu Zjednoczonej Prawicy, co mogłoby diametralnie zmienić sytuację w przyszłym parlamencie i w najlepszym wypadku wprowadzić „powyborczy chaos”. – Sytuacja międzynarodowa jest tak trudna, że w tej chwili najważniejsze, co powinien robić odpowiedzialny polityk, to zapewnić Polsce stabilność – przyznał.
Zdaniem wicepremiera nie dojdzie do głosowanie w sprawie odrzucenia przez Sejm prezydenckiego weta, a nawet jeśli miałoby ono miejsce, to obecnemu obozowi rządzącemu zabraknie odpowiedniej liczby głosów w tej sprawie, zwłaszcza że posłowie Polski Razem zagłosują przeciwko odrzuceniu prezydenckiego weta. – Powinniśmy uszanować stanowisko głowy państwa. Wszyscy w obozie zjednoczonej prawicy i chyba prawie wszyscy w Polsce zgadzają się, że reforma wymiaru sprawiedliwości jest konieczna. Jako były minister sprawiedliwości bardzo dobrze znam słabości polskich sądów. Inicjatywa co do tego, jak ma wyglądać ta reforma, przeszła w ręce prezydenta. Przypuszczam, że jego projekt będzie zbliżony do tego, jaki przedstawił PiS, ale pozbawiony jego poważnych wad – podkreślił.
Gowin zaznaczył również że wprowadzenie zmian w Sądzie Najwyższym może okazać się trudniejsze niż przypuszcza większość polityków obozu rządzącego a kluczem do przeprowadzenia odpowiednich reform będzie jedność na linii Zjednoczona Prawica – Prezydent. Bez niej nie będzie istniała możliwość uzyskania jakiegokolwiek kompromisu w tej sprawie.
Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”
TK