PiS chce zapoczątkować debatę na temat zmiany Konstytucji RP. W ocenie Jarosława Kaczyńskiego obowiązująca ustawa zasadnicza jest postkomunistyczna i zachowawcza. Na razie nie wiadomo kiedy i czy partia rządząca dokona jej zmian.
– Bliższa analiza obowiązującej konstytucji wskazuje na to, że można ją śmiało nazwać konstytucją postkomunistyczną – mówił Jarosław Kaczyński w Senacie podczas konferencji poświęconej obywatelskiemu projektowi Konstytucji RP. Jego zdaniem ustawa zasadnicza zawiera wiele elementów, które umacniały istniejący w momencie jej uchwalania (1997 r.) układ społeczny. Jak dodał, stąd też w konstytucji jest „mnóstwo blokad, które utrudniają albo wręcz uniemożliwiają odrzucenie pewnych elementów tego społecznego systemu”.
Wesprzyj nas już teraz!
Prezes PiS nie zadeklarował jasno, że nastąpi zmiana konstytucji. Na razie należy się spodziewać rozpoczęcia debaty na jej temat. – Będziemy myśleć nad tym, w jaki sposób zmieniać konstytucję, by była ona lepsza dla Polski i Polaków, aby była lepsza dla naszej suwerenności, dla naszego państwa –wyjaśnił marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
W ocenie działaczy PiS przestrzeń do dyskusji nad ustawą zasadniczą jest, bo nie wszyscy Polacy byli jej zwolennikami w chwili wprowadzenia. Podczas referendum za jej przyjęciem opowiedziało się 52,71 proc. głosujących, przy frekwencji wynoszącej 42,86 proc.
Kamila Gasiuk-Pihowicz, wiceszefowa Nowoczesnej podkreśliła, że w tym temacie nie widzi przestrzeni do rozmów z PiS. – To byłoby jak prowadzenie rozmowy z piromanem na temat zabezpieczeń przeciwpożarowych. My takiej rozmowy nie podejmiemy – stwierdziła. Także PSL podchodzi sceptycznie do pomysłu partii rządzącej. Z kolei politolog prof. Rafał Chwedoruk ocenił, że temat konstytucji jest problemem zastępczym, a jego celem jest odwrócenie uwagi klęski, którą partia rządząca poniosła na arenie międzynarodowej w związku z ponownym wyborem Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej.
Źródło: rp.pl
MA
