„Kto podnosi rękę na Kościół, podnosi rękę na Polskę” – powiedział prezes PiS w Starachowicach, podczas Mszy Świętej w intencji ś.p. Jadwigi Kaczyńskiej, matki polityka. Jego słowa zaadresowane były do grupy osób zakłócających przemówienie.
Kaczyński zaakcentował, że misja Kościoła jest bardzo mocno związana z polskością i z dziejami naszego narodu. – I która, jeśli ten naród, nasz polski, nasz naród ma mieć przyszłość, to musi trwać i nie może być zakłócana, tak jak choćby przed chwilą – powiedział Kaczyński nawiązując do okrzyków grupy około 20 osób.
– To jest coś, czego nie wolno tolerować. To nie jest sfera wolności. To jest sfera nadużycia, podnoszenia ręki na Kościół, a to oznacza także podnoszenie ręki na Polskę – dodał prezes PiS.
Jarosław Kaczyński wyraził żal, że po 89’ roku nie udało się „rozprawić” z instytucjonalnym wrogami Kościoła, czyli departamentem IV MSW, którego funkcjonariusze „przeszli do następnych pokoleń”. Jak zaznaczył, „brak twardej rozprawy z tym wszystkim” ciąży nad Polską. Kaczyński wyraził nadzieję, że „przyjdzie czas gdy skończymy z tym raz na zawsze”, z pożytkiem dla naszego kraju.
Źródło: polsatnews.pl
PR