Z portalu OKO.press dowiadujemy się, że Jarosław Kaczyński, wliczając do raportu o reparacjach majątek polskich Żydów „wykorzystał Holokaust w sposób instrumentalny”, przejmując „sięgającą głębokiego PRL-u narodowo-socjalistyczną moczarowską wersję opowieści o relacjach Polsko-Żydowskich”. Cóż, ciężko o inną reakcję wyznawców religii holokaustionizmu, gdy uderza się w ich największe świętości.
OKO.press, dziwiąc się dlaczego Mularczyk et concortes oszacowali straty wojenne na aż 800 tys. zł za każdą zmarłą osobę, jak przystało na lewicowe medium udowodnił, że nie ma bladego pojęcia o podstawach biznesu. Wszak chcąc wynegocjować jak najwięcej, zaczynamy z „wysokiego C”, a nie realnej wartości produktu. Ale złośliwości na bok.
Lewicowy portal przekonuje, że autorzy raportu o reparacjach nie mają prawa domagać się zadośćuczynienia za majątki zagrabione obywatelom Polski pochodzenia żydowskiego, ponieważ Polacy również przykładali rękę do ich zagłady. Autor nie mogąc jednak wskazać konkretów, wymienia szacunkową skalę procederu na co najmniej kilkadziesiąt tysięcy wydanych lub zamordowanych przez Polaków Żydów, zatrzymując się na zmanipulowanej i wyssanej z palca liczbie 200 tys. ofiar, która zdążyła już przeniknąć do medialnego mainstreamu.
Wesprzyj nas już teraz!
W artykule próżno szukać jednak dużo konkretniejszej informacji, a mianowicie kto odpowiada za sprowadzony na nasze ziemie systemowy terror.
Polakom nie należą się reparacje za polskich Żydów również z innego powodu. Roztaczając o tyle przerażającą, co zaskakującą wizję, cytowani w tekście historycy przekonują, że II RP była krajem pełnym pogromów, systemowego rasizmu, wykluczenia społecznego, a rząd miał nawet plany wysłania Żydów na emigrację na Madagaskar czy do Ekwadoru. Aż dziwne, że w tym antysemickim kraju Niemcy musieli wprowadzić za ukrywanie Żydów karę śmierci. Zaraz wyjdzie, że hitlerowcy tworzyli getta aby bronić Żydów przed ich krwiożerczymi sąsiadami.
„»Operacja reparacja« jest dowodem na to, że rządzący nacjonaliści są gotowi cynicznie rozgrywać tragedię Polaków, ofiar II wojny światowej, w celu osiągnięcia doraźnych zysków politycznych. Natomiast próby wystawiania Niemcom rachunku za wymordowanych Żydów są wyrazem skrajnej bezczelności władzy, która sama odwołuje się do antysemickiego dziedzictwa endecji” – komentuje cytowany w tekście prof. Jan Grabowski, autor pełnej przekłamań i manipulacji książki „Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski”.
Jeszcze surowiej ocenia działania rządu prof. Jacek Leociak, badacz Zagłady.
„Jarosław Kaczyński w swoich fantasmagorycznych żądaniach reparacyjnych wliczył do rachunku narodowych strat zgładzonych Żydów polskich. Czysto instrumentalne traktowanie Holokaustu i jego ofiar oraz relacji między Polakami a Żydami w czasie wojny nie jest dla tej formacji mentalnej niczym nowym, a tradycje takiego podejścia sięgają głębokiego PRL-u. Narodowo-socjalistyczna wersja moczarowska tej opowieści została zastąpiona narodowo-katolicką, istota jednak pozostała ta sama”.
Znamienne, że najcięższe oskarżenia wobec inicjatywy Zjednoczonej Prawicy, autor tekstu rzuca zasłaniając się cytatami podobnych „autorytetów”. Tym samym sprawia wrażenie, jakby nawet on dystansował się od tak daleko posuniętych ocen. W każdym razie, nie można spodziewać się innej reakcji po wyznawcach religii holokaustionizmu, której jednym z dogmatów jest przekonanie o wyjątkowym, nieporównywalnym z innymi narodami wymiarze cierpienia Żydów. Natomiast domaganie się reparacji przez kogokolwiek poza obywatelami Izraela, traktowane jest jako grzech śmiertelny, oraz – co istotniejsze – niezdrowa konkurencja.
PR