Rowan Atkinson – popularny brytyjski aktor, twórca kultowej postaci „Jasia Fasoli”, a prywatnie miłośnik motoryzacji posiadający wyższe wykształcenie z zakresu inżynierii elektrycznej i elektronicznej, naraził się „zielonym ideologom”. Powód? Krytyczne spojrzenie na e-motoryzację. Sprawa jest poważna, bo publikacja aktora miała spowolnić sprzedaż „elektryków”. Temat podjęła nawet Izba Lordów… I nie jest to streszczenie fabuły nowych przygód „Fasoli”.
Aktor na łamach „The Guardian” w 2023 roku opublikował tekst, w którym nie dość optymistycznie podszedł do kwestii elektryfikacji motoryzacji. O zgrozo, Atkinson pozwolił sobie na garść realizmu i krytyki. Publikacja została określona mianem jednak z najbardziej szkodliwych dla sprawy postrzegania aut elektrycznych. Do tego stopnia, że miała spowolnić sprzedaż e-aut. Skutki publikacji omawiane były właśnie podczas posiedzenia brytyjskiej Izby Lordów, poświęconego planowi zakazu sprzedaży aut spalinowych od roku 2035.
Co takiego tym razem „nabroił” serialowy „Fasola”? Zdaniem think thanku Green Alliance (obecnych na posiedzeniu Izby), komik w swoim materiale miał posłużyć się tezami na temat elektrycznych pojazdów, które były w przeszłości wielokrotnie negowane.
Wesprzyj nas już teraz!
Atkinson nadał swojej publikacji tytuł: „Kocham auta elektryczne i byłem jednym z ich pierwszych użytkowników, ale coraz częściej czuje się oszukany”. I choć uznał, że e-auta, to wspaniałe maszyny, to jednak nie jest pewien, czy „są panaceum na problemy ochrony środowiska, za jakie się je uważa”.
Aktor krytycznie podszedł do kwestii akumulatorów litowo-jonowych wskazując, że póki nie pojawią się lepsze alternatywy, to rozsądnym rozwiązaniem (dla środowiska) będą tu raczej paliwa syntetyczne oraz wydłużenie czasu użytkowania pojazdów.
Atkinson ocenił, że „nasz miesiąc miodowy z samochodami elektrycznymi dobiega końca” i choć zapewne nadejdzie czas, gdy napęd elektryczny przyniesie korzyści dla środowiska, to „ten dzień jeszcze nie nastał”.
Tekst musiał wywołać burzę. Tydzień po publikacji „The Guardian” piórem zastępcy redaktora naczelnego pisma odciął się od tez Atkinsona, zarzucając mu powielenie „serii wielokrotnie obalanych tez”, uznając, że e-auta już dziś przynoszą środowisku korzyści.
Źródło: tvn24.pl/Oprac. MA