Poparcie przez Węgry kandydatury Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej rozczarowało polityków Prawa i Sprawiedliwości. Rządząca w Polsce ekipa nie ukrywała nigdy swoich sympatii wobec Viktora Orbana. Tymczasem na szczycie UE lider Fideszu zachował się inaczej niż spodziewała się Warszawa. Mimo tego węgierska ambasador w Polsce liczy na odbudowę dobrych relacji między oboma państwami.
– Trzeba sobie nawzajem wyjaśnić stanowiska, żeby w przyszłości znów te relacje były tak mocne jak przedtem – powiedziała w programie TVP Info „Bez retuszu” Orsolya Zsuzsanna Kovács.
Wesprzyj nas już teraz!
Ambasador Węgier w Polsce tłumaczyła, że chociaż jej kraj zapowiadał brak poparcia dla Tuska, czyli kandydata bez poparcia swojego kraju, to sytuacja zmieniła się, gdy wycofano Jacka Saryusza-Wolskiego. Wtedy Fidesz zagłosował zgodnie z linią Europejskiej Partii Ludowej, której węgierska formacja rządząca jest członkiem.
Kovács nie ukrywała przy tym, że decyzja podjęta przez węgierską administrację była trudna. Mimo tego Warszawa w innych sprawach może liczyć na poparcie Budapesztu. Ambasador wyraziła ponadto nadzieję, że stosunki „wrócą szybko na właściwe tory”. – To jest tysiącletnia przyjaźń. Przetrwaliśmy trudne okresy historii i możemy liczyć na siebie i w przyszłości – dodała w „Bez retuszu”.
Źródło: tvp.info
MWł