Rocznica wybuchu wojny to na Jasnej Górze „Dzień modlitwy i solidarności z Ukrainą”, a także wdzięczności dla tych, którzy z hojnością i otwartym sercem wspierają braci w potrzebie. Paulini otworzyli dla uchodźców Dom Pielgrzyma i świątynię. – Miłość i dobrość nie mogą nużyć, a zło nigdy nie odniesie ostatecznego zwycięstwa – przypomniano. Wieża Jasnej Góry ponownie rozbłyśnie dziś w barwach Ukrainy.
– Cieszymy się, że Jasna Góra jest też ośrodkiem modlitwy za Ukrainę, za wszystkich Ukraińców, wszystkich uchodźców, którzy są w Polsce, bo to jest ważne, by oni czuli wspólnotę, to żeby od nas biła życzliwość i pokazanie im, że też modlimy się za to, by mogli wrócić do swojej ojczyzny – podkreśla kustosz jasnogórskiego sanktuarium o. Waldemar Pastusiak.
– Nie ma prawdziwej wolności bez solidarności – przypomniał za św. Janem Pawłem II abp Wacław Depo. Metropolita częstochowski sprawował Mszę św. w Kaplicy Matki Bożej inaugurującą „Dzień modlitwy i solidarności z Ukrainą”. Podkreślił, że zło nie odnosi ostatecznego zwycięstwa, bo odkupienie dokonane przez Chrystusa na wzgórzu Golgoty jest Boską miarą wyznaczoną złu, że to ostatecznie życie odnosi zwycięstwo nad śmiercią, nad nienawiścią triumfuje miłość miłosierna objawiona przez Chrystusa.
Wesprzyj nas już teraz!
Paulini wyrażają wdzięczność wszystkim, którzy włączają się w modlitwę i materialną pomoc.
Dzień modlitwy i postu przeżywają na Jasnej Górze także wierni Kościoła greckokatolickiego, którzy podczas specjalnego nabożeństwa modlić się będą zwłaszcza za poległych i walczących żołnierzy.
Wieża Jasnej Góry ponownie rozbłyśnie dziś w barwach Ukrainy.
KAI / oprac. PR