Były bramkarz reprezentacji Polski w piłkę nożną grał w wielu zagranicznych zespołach. Jak sam przyznaje, jego kolegami z szatni byli ludzie różnych narodowości i wyznań. Mimo tego obecna fala imigrantów wywołuje u niego strach. Wciskanie do Polski uchodźców na siłę w ramach „kwot” tworzy nowe problemy – uważa były zawodnik Realu Madryt.
– Trochę się boję islamizacji Europy. Mieszkałem w Holandii, widziałem, jak mieszkańcy tego kraju przeprowadzali się w inne miejsca, bo sąsiedztwo z imigrantami łatwe nie było. W Anglii też różnie to wyglądało – powiedział zawodnik, który razem z drużyną Liverpool wygrał Ligę Mistrzów. Jego zdaniem trzeba pomagać potrzebującym, jednak Unia Europejska nie ma na to pomysłu i obecnie w wielu krajach Starego Kontynentu panuje chaos.
Wesprzyj nas już teraz!
– Uchodźcy do Polski się nie garną. Wciskanie ich tu na siłę raczej nie przyniesie niczego dobrego. Nawet jeśli dostaniemy na nich jakieś dopłaty, to za dwa lata pieniądze się skończą, a ogromny problem zostanie – zauważył Jerzy Dudek w rozmowie z „Super Expressem”.
– Nie można dopuścić do sytuacji, w której gość będzie chciał wprowadzać własne zasady w czyimś domu – dodał piłkarz.
Źródło: se.pl
MWł