Epidemia LGBT maszeruje przez Europę razem z chorobami wenerycznymi – mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl muzyk i kompozytor Jerzy Grunwald. Jego zdaniem osoby promujące „dewiację, wynaturzenia i deprawację młodych ludzi” należy karać.
– Promotorzy LGBT to homoterroryści. To mniejszość, która chce rządzić większością i wychowywać dzieci. Nie możemy do tego dopuścić. Dlatego uważam, że homopropaganda powinna być zakazana i karana ciężkim więzieniem – stwierdza zauważając, że homodoktrynerzy „piorą mózgi” młodemu pokoleniu, zaś „tęczowa” ideologia ma oderwać młodych od rodziny i tradycji.
Wesprzyj nas już teraz!
Wszystko dlatego, że ludźmi zindoktrynowanymi łatwiej rządzić. Tymczasem – zdaniem Jerzego Grunwalda – postulaty LGBT o rzekomej wolności i tolerancji „to są brednie wymyślone przez lewicowo-liberalny świat na potrzeby tej wręcz faszystowskiej ideologii”.
Artysta wyraźnie rozgranicza jednak swój sprzeciw wobec ideologii LGBT oraz jej propagowania od podejścia do ludzi o skłonnościach homoseksualnych, co do których „nigdy nie miał nic przeciwko”. W rozmowie z portalem wPolityce.pl Jerzy Grunwald dzieli się także swoimi refleksjami na temat działań LGBT w Szwecji.
– W Szwecji nie ma tak ogromnej promocji ideologii LGBT jak w Polsce. (…) Wydaje mi się, że epidemia LGBT, którą obserwujemy w Polsce idzie do nas z Berlina – zauważa.
Źródło: wPolityce.pl
MWł