Każdy, kto nie kontestuje ostatnich zmian politycznych w Polsce, może stać się ofiarą słownej napaści ze strony aktora Jerzego Stuhra. Tym razem zaatakował on zakonników opiekujących się obrazem Matki Bożej Częstochowskiej.
Jerzy Stuhr ubolewa nad tym, że Teatr Polonia, którego właścicielką jest Krystyna Janda, nie otrzymał w bieżącym roku dotacji ze strony Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. – Dziecięcy system doraźnych „kar” lub z drugiej strony – „głaskania po główkach” z okolicznościowym „cukierkiem w dłoni” zawsze się sprawdza. Ale tu pan minister nie jest pierwszy – skomentował tę kwestię „Gazecie Krakowskiej”. Przy okazji Stuhr zaczął kpić, że dotychczasowy sponsor – PGNiG – wycofał się z dotacji dla instytucji, ponieważ teraz środki te będzie przeznaczał na rzecz Radia Maryja. – Przecież to „tylko” zmienił się prezes w PGNiG i da pewnie na Radio Maryja. Przecież oni muszą mieć pieniądze dla swoich i na nich muszą dawać – ironizował.
Wesprzyj nas już teraz!
– Nie tak dawno odbyła się na Jasnej Górze, w sali Kordeckiego, konferencja mediów. Tak na marginesie; dziwne jest to zagarnianie Jasnej Góry do działań pozareligijnych, i to właśnie tylko wtedy, gdy patronem działań jest określona partia. Jak widać, ojcowie paulini lubią się czuć politycznie potrzebni! – podkreślił Stuhr. Na każdym kroku dawał do zrozumienia, że Polska coraz mniej mu się podoba.
Źródło: wPolityce.pl
KRaj