Zapowiedziany przez ministra zdrowia obowiązek szczepień dla niektórych grup zawodowych wywołał niemałą debatę. Chodzi nie tylko o sformułowanie „obowiązek” i to czy można go odczytywać jako „przymus”, ale i o odpowiedzialność państwa za odczyny poszczepienne. A o tym resort zdrowia nie wspomniał.
Na tę kwestię uwagę zwrócił mec. Jerzy Kwaśniewski, prezes Instytutu Ordo Iuris. W swoim wpisie w mediach społecznościowych podkreślił, że obowiązek szczepień to odpowiedzialność odszkodowawcza państwa za odczyny poszczepienne. Jak zauważył, obowiązek jest możliwy konstytucyjnie, gdy dowiedzie się, że ogranicza transmisję”. Zwrócił uwagę też na kwestie etyczne – konstytucja gwarantuje sprzeciw sumienia wobec nieetycznych szczepień.
Obowiązek szczepień to odpowiedzialność odszkodowawcza państwa za odczyny poszczep.
Wesprzyj nas już teraz!
Obowiązek jest możliwy konstytucyjnie, gdy dowiedzie się, że ogranicza transmisję.
I tak sprzeciw sumienia wobec szczepień nieetyczn. gwarantuje konstytucja.@OrdoIuris udzieli pomocy prawnej.
— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) December 7, 2021
Prezes Ordo Iuris zaznaczył też, że nie jest przeciwnikiem szczepień, także tych obowiązkowych, o ile spełniają one konstytucyjne wymogi: ustawowości, konieczności, przydatności, proporcjonalności. „Jestem wrogiem dyktowania obywatelom poddania się ingerencji medycznej nadmiernej i niekoniecznej” – wyjaśnił.
Nie jestem przeciwnikiem szczepień
Nie jestem przeciwnikiem szczepień obowiązkowych, gdy spełniają konstytucyjne wymogi: ustawowości, konieczności, przydatności, proporcjonalności.
Jestem wrogiem dyktowania obywatelom poddania się ingerencji medycznej nadmiernej i niekoniecznej
— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) December 7, 2021
Mec. Kwaśniewski odniósł się też te kwestii próby rozróżniania – także przez Ministerstwo Zdrowia – obowiązku szczepień od przymusu szczepień. Resort wyjaśniał, że przymusu nie wprowadza. Także zaprzęgnięty przez media językoznawca wykazywał na różnice między przymusem a obowiązkiem. Sęk w tym, że w praktyce (ale i sferze prawnej) sprawa jawi się nieco inaczej.
„Dla domorosłych prawników, którzy podkreślają za MZ, że obowiązek bez sankcji to nie przymus: naruszenie takiego obowiązku to czyn bezprawny, zatem można pracownika zwolnić, odmówić wynagrodzenia. Bo jego obowiązek jest ściśle związany z zawodem” – napisał mec. Kwaśniewski.
Dla domorosłych prawników, którzy podkreślają za MZ, że obowiązek bez sankcji to nie przymus:
naruszenie takiego obowiązku to czyn bezprawny, zatem można pracownika zwolnić, odmówić wynagrodzenia. Bo jego obowiązek jest ściśle związany z zawodem
Będziemy udzielać pomocy prawnej
— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) December 7, 2021
MA