21 marca 2016

Jest projekt ustawy antyaborcyjnej! Premier: trafi do komisji. „Gość Niedzielny”: ilu posłów zatrzaśnie się w toalecie?

(fot. Krystian Maj / Forum)

Eksperci Instytutu Ordo Iuris przygotowali projekt i uzasadnienie ustawy całkowicie zakazującej aborcji. Premier Beata Szydło zapowiedziała, że posłowie będą nad nim pracować.


– Będziemy pracować nad obywatelskim projekt ustawy antyaborcyjnej, jeśli wpłynie do Sejmu – powiedziała w poniedziałek premier Beata Szydło. Dodała, że projekt powinien on zostać przesłany „przynajmniej do komisji”, bo projekty obywatelskie „nie powinny trafiać do kosza”. – One zawsze wymagają namysłu i zasługują, żeby nad nimi pracować – oceniła.

Wesprzyj nas już teraz!

Sprawę skomentował największy katolicki tygodnik w Polsce – „Gość Niedzielny”. Franciszek Kucharczak w tekście zatytułowanym Ilu posłów zatrzaśnie się w toalecie?, zauważa, że Sejm będzie musiał zająć się projektem, bo jak zwykle inicjatywy pro-life zbiorą nie tylko wymagane 100 tysięcy, ale i znacznie więcej podpisów.

„Teraz rządzi PiS, którego parlamentarzyści przez osiem minionych lat twardo głosowali za prawem do życia każdego człowieka od poczęcia. Wszystkie dotyczące tego obywatelskie projekty z zasady były jednogłośnie popierane przez tę, znajdującą się wówczas w opozycji, partię. No a co teraz, gdy nowa władza ma taką większość, że może zatrzymać zbrodnie na najmłodszych Polakach w parę dni? A to teraz, że władza nabrała wody w usta i z całą głową włożyła je w piasek. Dzieci w Polsce jak się legalnie zabijało, tak się zabija i gdyby nie afera, że jedno z tych dzieci zmarło po aborcji, a nie w jej trakcie, to by jeszcze czas jakiś można to było zamilczeć” – pisze Kucharczak.

Według autora „Gościa Niedzielnego” teraz „PiS nie zdoła, jak w 2007 roku, udawać, że z tą obroną życia to tylko tak jakoś nie wyszło. Dziś PiS nie może zwalić na koalicjantów, bo ich nie ma i mieć nie musi”.

Według Kucharczaka jednak „dla kierownictwa PiS sprawa obrony życia dzieci nie jest ważna. Mało tego – część tego środowiska może prywatnie uważać, że płód to nie człowiek, więc prolajferskie przekonania ma tylko na pokaz, a w rzeczywistości działa na rzecz utrzymania obecnego stanu. Wypadki z 2007 roku to właśnie pokazały”.

Publicysta trafnie przypomina, że „podobnie jest z paroma innymi tego rodzaju sprawami. Pigułka antykoncepcyjno-poronna EllaOne wciąż jest dostępna, a ministerstwo zdrowia nic z tym nie robi. Wokół in vitro niewiele się dzieje, genderowa konwencja antyprzemocowa wciąż w mocy”.

Jeszcze w grudniu Beata Szydło o problemie aborcji mówiła tak: – Rząd w tej chwili nie planuje rozpoczynania dyskusji na tematy światopoglądowe – zapowiedziała Beata Szydło. – Mamy w Polsce wypracowany pewien kompromis w sprawie ustawy aborcyjnej, on oczywiście nie jest doskonały i budzi też wątpliwości, ale proponuję tu pewną ostrożność. Obserwujemy te napięcia społeczne, które są wywoływane przez środowiska, które rozpoczęły krucjatę przeciwko polskiemu rządowi. To nie jest dobry moment na rozpoczynanie tak delikatniej dyskusji – stwierdziła premier w Radiu Plus.

 

Źródło: Gosc.pl

kra

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram