Do mediów wypłynął raport końcowy komisji śledczej badającej wydarzenia z sylwestrowej nocy w Kolonii z przełomu 2015 i 2016 roku. Wynika z niego, że policja, władze miejscowe i politycy ponoszą współodpowiedzialność za wydarzenia, których sprawcami byli imigranci pochodzący z krajów Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. Warto dodać, że nie jest to jeszcze oficjalna wersja, a jedynie projekt raportu, który ma zostać zatwierdzony na początku kwietnia.
Aktualny zapis dokumentu sugeruje, że wydarzeniom mającym miejsce podczas feralnej nocy sylwestrowej można było w dużym stopniu zapobiec. Warunkiem była wczesna i zdecydowana interwencja sił porządkowych. W raporcie zwrócono uwagę, że policji „brakowało ogólnej orientacji i odpowiednich sił”.
Wesprzyj nas już teraz!
Plan działania policji krajowej oraz władz miejskich określono jako „niedostateczny”, ponieważ „nie uwzględniono w nim doświadczeń z lat poprzednich”. Zmniejszenie liczebności policji przez władze krajowe uznano za „poważny błąd o fatalnych następstwach”. W raporcie napisano, że funkcjonariusze patrolujący okolice kolońskiej katedry i dworca „po części nie zachowywali się właściwie”.
Na oczach garstki policjantów, którzy nie reagowali na skargi i zgłoszenia, kobiety były molestowane seksualnie, poniżane i okradane przez sprawców pochodzących w większości z krajów Afryki Północnej. Prokuratura w Kolonii otrzymała ponad 1200 zgłoszeń, a ponad 500 z nich dotyczyło czynów na tle seksualnym.
Raport jest podsumowaniem kilkumiesięcznej pracy komisji śledczej i ostateczna jego wersja ma zostać zatwierdzona na początku kwietnia przez parlament Nadrenii Północnej-Westfalii.
Źródło: tvp.info
WMa